Cześć dziewczyny!
Halo,
która z Was nie kocha kosmetyków? A która tak jak ja miała odwieczny problem by
znaleźć puder idealny pod oczy, który rozświetli pięknie tą okolice, zagruntuje
korektor, a przy tym wszystkim nie wybieli tej okolicy oraz nie stworzy efektu
ciasta…
Niby
tak niewiele, a jednak tak wiele by znaleźć tego swojego jedynego ulubieńca,
który będzie strzałem w dziesiątkę i nie doda Wam zbędnych lat.
Wibo Rice Powder
Informacje od producenta:
Transparenty puder sypki na bazie mączki ryżowej,
dzięki któremu cera pozostanie na długo matowa i aksamitna. Idealnie
wyrównuje koloryt skóry i perfekcyjnie kamufluje powiększone pory.
Nieodzowny
przy wykończeniu zarówno dziennego, jak i wieczorowego makijażu. Nie
blokuje porów i doskonale absorbuje nadmiar sebum ze skóry, pozostawiając
skórę matową i odświeżoną przez cały dzień.
Polecany
dla każdego typu cery.
Skład:
Oryza Sativa Starch, Magnesium Stearate, Caprylyl
Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol.
Jak widzicie znowu w moje dłonie wpadł puder z
Wibo, a wszystko dlatego, że od dłuższego czasu nie mogę znaleźć nigdzie
swojego ulubieńca czyli Fixing powder… Muszę przyznać, że ten gagatek wyparł
mojego dotychczasowego ulubieńca. Puder jest transparentny, bardzo mocno
zmielony dlatego pod palcami można wyczuć jego aksamitność.
Nakładając go na twarz nie mogę powiedzieć, żeby
matowił skórę na wiele wiele godzin, ale pod oczy nadaje się idealnie. Nie
bieli tej skóry więc nie będzie efektu pandy. Korektor idealnie jest
zagruntowany, nic nie zbiera się w zmarszczki, ani nic nowego nie powstaje pod
oczami czego byśmy nie chcieli.
Wydajność produktu oceniam na taką sobie,
ponieważ już po 2 miesiącach widzę znaczne zużycie produktu.