AA Wings of Color, Matt Balance Primer (Baza matująco - wygładzająca)


Cześć dziewczyny!

Dzisiaj coś z kolorówki, produkt dorwałam na słynnej promocji i nie żałuję, warto zaglądać do szafy AA bo jest to kolejny produkt, który u mnie się sprawdza.

AA Wings of Color, Matt Balance Primer (Baza matująco - wygładzająca)


Informacje od producenta:
Baza matująco-wygładzająca – reguluje wydzielanie sebum. Zawiera ekstrakt z bambusa i białej herbaty.

Skład:
 Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Dimethicone Crosspolymer, Nylon-12, Cetyl    PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Silica, Bambusa Vulgaris Shoot Extract, Propylene Glycol, Butyrospermum Parkii Butter, Adansonia Digitata Seed Oil, Oenothera Biennis Oil, Perilla Ocymoides Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Camellia Sinensis Leaf Extract, Palm Kernel Glycerides, Squalane, Behenyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Palmitic Acid, Stearic Acid, Lecithin, Cetyl Alcohol, Lauryl Alcohol, Myristyl Alcohol, Ceramide NP, Aqua,Pentylene Glycol, Ornithine HCl, Carnosine, Glycine, Histidine, Lysine, Calcium Gluconate, Magnesium Gluconate, Cupric Chloride, Manganese Chloride, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin


Baza zamknięta jest w wygodnej tubce, aplikacja higieniczna, można panować nad ilością produktu wyciskanego z tuby. Baza po rozsmarowaniu przypomina typową sylikonową, ale liczy się efekt. Baza mnie absolutnie nie zapycha, a używam jej codziennie do makijażu, dodatkowo zmniejsza widoczność porów. Nie miałam takiego problemu, żeby któryś z moich podkładów wyglądał źle na tej bazie. Ja jestem posiadaczką cery mieszanej i dzięki tej bazie błysk an mojej skórze pojawia się dopiero po 4-5 godzinach, oczywiście jest to błysk kontrolowany, a tak konkretnie świecę się po 9 godzinach. Dzięki tej bazie każdy podkład wytrzymuje na mojej twarzy około 13 godzin. Produkt jak najbardziej godny uwagi i warty wypróbowania.





Udostępnij ten post

5 komentarzy :

  1. Mam AA WINGS OF COLOR REDNESS CONTROL (korygująca zaczerwienienia) z tej serii, ale nie przypadła mi do gustu. Zaczerwienień nie koryguje, a jedynie mogę dłużej cieszyć się makijażem, co jest pozytywnym skutkiem, ale oczekiwania do tej bazy były większe. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo rzadko korzystam z baz. Dobrze, ze jesteś zadowolona z jej działania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam z tej serii maskę nawilżająco-rozświetlającą i jestem z niej bardzo zadowolona. Rewelacyjnie się spisuje na mojej suchej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. błysk nigdy nie był problemem mojej skóry, jeśli sięgam po bazy a robię to sporadycznie to raczej rozświetlające

    OdpowiedzUsuń
  5. całkiem fajna..jak skończę bazę z Bell, to chyba się za nią rozejrzę :))

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)