Cześć dziewczyny!
Moja przygoda z zapuszczaniem włosów absolutnie się nie kończy, mogłabym nawet napisać, że rozpędza się i to bardzo mocno. Jak wiecie mój cel to włosy do wcięć w talii. W zeszłym miesiącu było różnie. Najczęściej mimo wszystko sięgałam po oleje, zauważyłam, że moje włosy to kochają i wyglądają znacznie lepiej. W ręce najczęściej wpadał mi olej ze słodkich migdałów, masło murumuru, masło kakaowe i czasem dochodziło masło shea, ale to w bardzo małych ilościach.
Zazwyczaj łączę te wszystkie oleje, rozpuszczam i dokładnie nanoszę na włosy. Staram się cała mieszankę nakładać od połowy włosów, dokładnie skupiając się na końcówkach bo tutaj niestety u mnie szybko następuje przerzedzenie i łatwo o jakiekolwiek zniszczenia. Dodatkowo sięgałam po maskę z Kallosa w wersji jagodowej. Muszę przyznać, że bardzo się z nią polubiłam, ale teraz będę testowała wszystkie rodzaje więc nie wiem kiedy do niej wrócę. Dzisiejszym największym gościem programu jest powrót do mojej niezawodnej maski Babuszki Agafii w wersji drożdżowej. Stymuluje ona porost włosów i jeśli śledzicie mnie od początku wiecie, że daje ogromne efekty, a włosy po niej rosną jak szalone. Więc oczywiście stosuję ją regularnie. Minusem było to, że w grudniu często sięgałam po lokówkę. Niby stosowałam płyny zabezpieczające włosy przed wysoką temperaturą, ale niestety mimo wszystko odbiło się to na ich kondycji.W tym miesiącu nie zamierzam zmieniać raczej nic w mojej pielęgnacji jedynie zamiast oleju ze słodkich migdałów będę sięgała po olej z kiełków pszenicy. A u Was w tym miesiącu jak będzie wyglądała pielęgnacja?
Jakie gęste! Jak ja bym chciała mieć już taką długość <3
OdpowiedzUsuńUwierz kochana, że nie są takie gęste na jakie się wydają, może i jest ich teraz w miarę dużo, lecz są bardzo cienkie i strasznie oklapnięte dlatego też rzadko je rozpuszczam:) spokojnie wszystko przyjdzie z czasem!;)
UsuńMi ostatnio bardzo dobrze służy nafta kosmetyczna, no i w dalszym ciągu będę walczyła z wypadaniem. :) Masz bardzo ładne włoski i życzę Ci, żebyś osiągnęła swój cel. =)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a ja życzę uporania się z wypadaniem :)
UsuńPowodzenia w dalszym zapuszczaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;]
Usuńmoje włosy sięgają pasa. nie zależy mi na zapuszczaniu ich, po prostu boję się zmiany . dwa razy w roku podcinam po 10 cm. ale i tak co roku są dłuższe, rosną chyba 3 cm miesięcznie. ciągle muszę farbować odrost . powodzenia, już nie długo osiągniesz swój cel
OdpowiedzUsuńOch ile bym dała by moje włosy rosły jak Twoje, co prawda ja też powinnam je farbować co miesiąc bo odrost jest dość duży, ale szkoda mi tak niszczyć włosy i dobrałam taki kolor by odrost nie rzucał się w oczy i farbuję je 2-3 razy w roku :)
Usuń