Witajcie!
A teraz nastał czas na mój ulubiony wpis. Przedstawiam Wam co miesięczna aktualizację włosową.
Jak wiecie jestem zapaloną włosomaniaczką, pielęgnuje włosy, dbam o nie jak mogę, lecz w tym miesiącu troszeczkę je zaniedbałam co widać po dość potarganych końcówkach. Mimo wszytko włosy nadal są w doskonałym stanie, są nawilżone, lecz widzę, że potrzebują zajęcia się nimi. W tym miesiącu gościł głównie olej ze słodkich migdałów. Zakończyłam kurację jantarem i jak możecie zauważyć efekt są i to cudowne, jest bardzo duży przyrost i chyba sięgnę po kolejną buteleczkę bo jestem bardzo blisko osiągnięcia wymarzonej długości.
Na najbliższy miesiąc wprowadzam regularne stosowanie spiruliny, lecz oczywiście z głową, żeby nie przeproteinować włosów. Maska Keratynowa z Kallosa, olej ze słodkich migdałów i jakieś masło, na chwilę obecną nie jestem w stanie podać jednego, ponieważ często je zmieniam. Oczywiście nadal brak suszarki, prostownicy czy lokówki.
Co polecacie na przyśpieszenie porostu włosów?
Widocznie dłuższe ;)
OdpowiedzUsuńU mnie spory przyrost dały tabletki Vitapil :)
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę widać dużą różnicę :) A jeśli chodzi o Jantar to mam ochotę kupić go już od dawnaa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mojego zakątka :)
ładne masz włosy :)
OdpowiedzUsuń