Cześć dziewczyny!
Myślę, że każda z Nas szuka pędzla idealnego do robienia
kresek. Ja również, przeszłam przez różne marki. Raz było lepiej raz gorzej,
ale każdym musiałam bardzo długo pracować co niestety nie dawało mi efektu,
który mnie satysfakcjonował.
Dzisiaj chce Wam przedstawić ostatniego ulubieńca, który w
mojej kosmetyczce jest od jakiegoś czasu.
Nanshy Precise Bent Eyeliner – KLIK
Pędzelek jak widzicie jest cudownie ścięty, daje to bardziej
precyzyjne malowanie kreski, i efekt końcowy jest o wiele lepszy niż w
przypadku zwykłych pędzli. Macie większą kontrolę nad malowaniem kresek. Podoba
mi się to, że pędzel jest biały. Mam słabość do białych pędzli i najlepiej
wyglądają na mojej toaletce. Jak widzicie włosie jest średniej długości, która
moim zdaniem jest idealna. Pędzel jest cienki, możecie nim zrobić piękne
delikatne linie jak i grube, konkretne kredki. Minusem w moim przypadku okazała
się wada, która myślałam, że zniknie po pierwszym praniu. Niestety dwa włoski
tragicznie mi odstają, które często utrudniają mi malowanie kresek. Sam pędzel
w sobie oceniam na bardzo dobry, bo mimo wielokrotnego prania nie zauważyłam by
włosie stwardniało. Jest nadal tak samo miłe, delikatne i miękkie. Czy polecam?
Tak dla mnie to ideał do robienia kresek bo dzięki używania tego pędzla trwa to
dosłownie parę sekund.
Ciekawy, a te dwa włoski.. ja bym obcięła :) Aktualnie używam eyelinera w piórku, natomiast może za jakiś czas wrócę do słoiczka i pędzelków ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, PGrudzień.
Ciekawa jestem efektu końcowego, szkoda, że nie ma zdjęcia kresek :(
OdpowiedzUsuńhttp://tamczytam.blogspot.com
Nie mam wprawy w malowaniu takim zagiętym pędzlem, chyba jednak wolę klasyczny skośny lub taki pędzelkowaty, ale prosty :)
OdpowiedzUsuńOj ja też w ogólnie nie mam wprawy ;/
UsuńPędzelek taki zgięty mam z Inglota. Jest równie dobry :)
OdpowiedzUsuń