Witajcie !
Dzisiaj mam dla Was Lirene
Dermoprogram, Odżywianie, Maseczka samowchłaniająca z witaminami E i PP
Informacje od producenta:
Maseczka
głęboko odżywia skórę, zapewniając jej doskonałą kondycję i piękny wygląd.
Bogaty zestaw witamin uzupełnia niedobory składników odżywczych oraz pobudza
naturalne procesy odnowy komórkowej. Wysokiej skuteczności towarzyszy niezwykle
przyjemna konsystencja, aplikacja i zapach. Cera zyskuje promienny, świeży
wygląd, a przy tym jest doskonale odżywiona i zdrowa.
Skład:
Skład:
Aqua, PPG-15 Stearyl Ether, Steareth-2,
Glycerin, Cetyl Alcohol, Steareth-21, Dimethicone, Stearic Acid, Tocopheryl
Acetate, Xanthan Gum, Propylene Glycol, Niacinamide, Acrylates/C10-30 Alkyl
Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Glycine Soja (Soybean) Oil, Echinacea
Angustifolia (Coneflower) Extract, Disodium EDTA, Sodium Hyaluronate, BHT,
Daucus Carota Sativa (Carrot) Extract, Beta-Carotene, Tocopherol,
Phenoxyethanol, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Ethylparaben, Butylparaben,
Propylparaben, Parfum, Limonene.
Cena:
Cena:
2,70zł
/ 10ml
Co ja myślę na temat tego produktu ?
Zacznę
może od tego, że jest bardzo wydajny bo starcza mi na około 5 użyć. Już po
pierwszym użyciu widać efekty, cera gładka, nawilżona, odżywiona, nabiera
zdrowego blasku. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że moja cera bardzo się
poprawiła. Stała się mnie problematyczna. Była mniej zmęczona. Łatwiej mi się
tworzyło makijaż. Zapach jest delikatnie brzoskwiniowy co sprawia, że aż chce
się używać tej maseczki. Maseczka nie zapycha, świetnie się sprawdza na
delikatne przebarwienia skóry, po paru użyciach je redukuje. Jedynym minusem
jest to, że mimo tego iż się świetnie wchłania to pozostawia na twarzy tłusty
film, który ja np. zmywam tonikiem. Zauważyłam, że maska wspomaga gojenie się
wyprysków.
Czy wrócę do tego produktu ?
Tak
Ocena:
Ja uwielbiam używać maseczki :).
OdpowiedzUsuńMam peeling enzymatyczny, maseczkę nawilżającą ale tego kosmetyku jeszcze nie miałam z Lirene :). Czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńMam maseczkę z Lirene, tylko, że nawilżającą i też jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńTakie maseczki to super sprawa, są tanie więc jak coś nie spasuje to nie ma tego "żalu" że dużo to kosztowało, jestem zwolenniczką akurat tej firmy którą tutaj pokazujesz aczkolwiek tej maseczki jeszcze nie miałam , więc na pewno zwrócę uwagę na nią przy następnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do siebie :)
Nigdy nie próbowałam, wolę maseczki w tubkach. W saszetkach używam rzadko
OdpowiedzUsuńZaskakujące jest że starczyła na 5 użyć. Ciekawa i prawdopodobnie jak będę w sklepie kosmetycznym to się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
inspirationontoday.blogspot.com
Wszystko OK. Ale kosmetyki Lirene nie są dla mnie. Kiedyś mnie uczuliły i teraz mimo dobrej oceny, świetnych opakowań nie kupuję. A szkoda :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie małe maseczki, lub peelingi :)
OdpowiedzUsuńja jej nie miałam, ale kiedyś kupiłam ją mojej mamie i była zadowolona
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jej, używałam nawilżającej i niestety bez większych efektów;(
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad nią w Rossmannie. Kupię przy najbliższej okazji. A świecenie to niestety najczęstszy problem przy maseczkach samowchłaniających.
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwracałam na nią uwagi, widzę że pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maseczka ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale z pewnością wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją chyba w Biedronie :) a obecnie mam tubkę maseczki nawilżającej z Yves Rocher i nie kupuję saszetek bo muszę ją wymęczyć :)
OdpowiedzUsuńwypróbowałam i na mnie dziala całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńjak tak przeleciałam po większości blogów to stwierdzam , że powinnam wpaść do kilku sklepów i nabyć dużo maseczek :)
OdpowiedzUsuńMoja rodzicielka często używa tych maseczek ;)
OdpowiedzUsuńChetnie bym sprobowala, kiedys bardzo lubilam produkty marki Lirene :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za maseczkami w saszetkach, kojarzą mi się z próbkami, choć fakt, że taka ilość wygodna i higieniczna :)
OdpowiedzUsuńZapisuje na liste, kiedys zakupie :) Bardzo lubilam produkty Lirene :)
OdpowiedzUsuńNie użyłabym tego kosmetyku chociażby dlatego że zawiera co najmniej 7 konserwantów, minimum 3 alkochole,PPG-15 Stearyl Ether-który zatyka pory a w mieszankach z niektórymi olejami powoduje trądzik kosmetyczny. No i cała reszta silikony i substancje stabilizujące. Szkoda, że na ok. 30 składników tylko trzy są tymi dobrymi ;-(
OdpowiedzUsuńTej maseczki jeszcze nie miałam :) Ciekawa jestem jak sprawdziłaby się u mnie :)
OdpowiedzUsuń