185



Instagram

Witajcie !
Na samym wstępie chce Was przeprosić, za tak długą nieobecność na blogu. Niestety, ale w moim mieście była awaria Internetu u mojego dostawcy. Nie miałam możliwości dodania notek, ale spokojnie już nadrabiam.

Dzisiaj pod lupę idzie wysławiany w świecie blogerek i vlogerek płyn micelarny 3 w 1 z Garniera.

Informacje od producenta:
Płyn micelarny 3 w 1 to prosty sposób, by usunąć makijaż oraz oczyścić i ukoić całą skórę (twarz, oczy, usta) za pomocą jednego gestu. Nie wymaga spłukiwania. 
To pierwszy inteligentny produkt oczyszczający od Garniera, w którym została zastosowana technologia miceli. Nie musisz już trzeć, by pozbyć się zanieczyszczeń i makijażu - micele wiążą je niczym magnes. Efektem jest idealnie czysta skóra bez pocierania. Bezzapachowy. 

Skład:
Aqua, Hexylene Glycol, Glycerin, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Poloxamer 184, Polyaminopropyl Biguanide (12.01.2014.)

Cena:
20zł / 400ml

Co ja myślę na ten temat ?
Płyn jest zamknięty w wygodnej dużej, plastikowej tubce. Bardzo go polubiłam za dużą pojemność, przez co jest między innymi bardzo wydajny. Niestety w podróże się nie nadaje bo zajmuje bardzo dużo miejsca.  Jeśli chodzi o zapach, ja nic nie czuję. Micel ten zmywa świetnie makijaż, już nie wielka ilość pozwala na dokładne usunięcie maskary czy eyelinera. Nie szczypie  w oczy, nie powoduje podrażnienia. Okolica oczu nie jest zaczerwieniona po demakijażu. Świetnie nadaje się także do zmywania kremów BB i podkładów, zaczynając od tych bardzo lekkich kończąc na tych ciężkich, długotrwałych. Niestety trzeba uważać na to by płyn nie spadł. Dlaczego ? Pierwszy upadek mojego płynu z małej wyskości skończył się tym, że nakrętka popękała tak konkretnie, że nie daje się jej użytkować. Na szczęście ponad połowę płynu udało mi się uratować i przelałam go w inne buteleczki. Jest to tak świetny produkt i tak bardzo delikatny, że kolejna buteleczka czeka w kolejce.
Ten płyn delikatnie wygrywa z płynem micelarnym z Biedronki. Lecz ze względu na regularną cenę, raczej będę wracała do wersji Biedronkowej. Lecz na promocjach na pewno zaopatrzę się w Garniera.

Ocena:

9/10










Udostępnij ten post

32 komentarze :

  1. dużo się o nim mówi, więc trzeba spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam go ;D kupiłam go w promocji za 9,99 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak narazie używam chusteczek do demakijażu

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie używałam, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii ;) obserwuje

    Zajrzyj do mnie, przerabiam ubranka DIY.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś prawie go kupiłam, ale rozmyśliłam się :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ok, no jak juz każdy to poleca to sie skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dostałam ale jeszcze nie używałam :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Też go ostatnio kupiłam i jestem bardzo zadowolona :) Faktycznie jest droższy od BeBeauty, ale ja teraz będę używać ich na zmianę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam, ale na pewno kiedyś wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się opakowanie :D Ale nadal używam i kupuję kolejne opakowanie micela z Biedrony :D

    OdpowiedzUsuń
  13. a dla mnie ta butelka jest niewygodna przez to że jest taka wielka ;< może jak zużyje więcej to będzie mi lepiejj..

    OdpowiedzUsuń
  14. ja jakoś nie lubię płynów micelarnych :)
    bardzo fajny blog, podoba mi się:)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio prawie go kupiłam, chyba po niego wrócę. :)

    http://mickeymousegirlsss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Na temat tego płynu dużo czytałam i nie powiem- kusi mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyle się pisze o tym produkcie... Aż sama jestem ciekawa ;) Może kiedyś się skuszę, jak trafię na fajną promocję. Na razie zostaję przy biedronkowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama nie miałam jeszcze tego płynu, ale po Twojej recenzji wydaje się całkiem ciekawy :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie lubię płynów micelarnych, bo po każdym pieką mnie oczy, tak jak i w przypadku tego z Garniera, chociaż przy Garnierze pieczenie nie było długotrwałe i mocne jak w przypadku innych płynów. Mi się w nim najbardziej podoba opakowanie i to, że jakby nie było jest wydajny. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. u mnie przechodziły burze i też były różne awarie, jeszcze nie miałam tego płynu

    OdpowiedzUsuń
  21. już niedługo sięgnę po ten płyn :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię płyny micelarne ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam, ale slyszałam baardzo dobre opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Musze sie za nim rozejrzec, choc przyznam, ze dotychczas nigdzie go u nas nie widzialam ;/ Dobrze, ze polowe plynu udalo sie uratowac ;) Oby net juz smigal bez awarii :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ostatnio króluje w blogosferze :) ale nic dziwnego.

    OdpowiedzUsuń
  26. Osobiście go nie mam, ale raz użyłam go będąc u koleżanki. Zmył makijaż bez problemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo go lubię i używam namiętnie :P ;-)

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)