673- JOKO Mineral Powder nr. 06


Cześć dziewczyny!

Dzisiaj mam dla Was recenzję mojego ulubionego produktu do makijażu w ostatnim czasie. Produkt otrzymałam na spotkaniu blogerek w Lublinie. Wtedy obawiałam się tego koloru, złotego błysku, ale już teraz wiem, że moje obawy były zbędne.


JOKO Mineral Powder nr. 06

INFORMACJE OD PRODUCENTA
______________________________

JOKO MINERAL to seria 6 mineralnych pudrów wypiekanych, łączących naturalną pielęgnację minerałów z długotrwałym efektem: matującym lub rozświetlającym. Bezparabenowa formuła pudrów oparta jest na minerałach oraz olejach: arganowym, jojoba i macadamia, które działają regenerująco oraz wygładzająco. Mineralny puder wypiekany posiada jedwabistą, pudrową konsystencję, jest lekki i nie obciąża skóry. Perfekcyjnie przylega do skóry, nie pozostawiając plam i smug, zapewniając naturalny, równomierny kolor. Nadaje skórze atrakcyjny, złocisty odcień przez cały rok. Jesienią pozwoli dłużej cieszyć się letnią opalenizną, a wiosną powitać lato, już z delikatnie opaloną cerą. Pudry JOKO MINERAL mogą być stosowane w przypadku każdego typu skóry, co więcej produkt bez obaw mogą stosować osoby o cerze wyjątkowo wrażliwej, gdyż minerały w nim zawarte są bardzo neutralne dla skóry. Kolekcja JOKO MINERAL składa się z 3 matowych oraz 3 rozświetlających pudrów dających naturalny efekt, który można stopniować: od rozświetlającego po rozświetlająco - brązujący. Unikatowa technologia wypiekania gwarantuje zachowanie naturalnych właściwości aktywnych składników. Iskrzące perełki pozostają nienaruszone i zachowują swą naturalną połyskliwość. Pudry rozświetlające zawierają drobinki brokatu i perły, wydobywają ze skóry jej naturalną świeżość. Idealne jako róż - na kości policzkowe, bądź miejscowo do modelowania twarzy.
Produkt dostępny w 6 odcieniach: Transparent 01 mat, Beige 02 mat, Dark Beige 03 mat, Highlighter 04, Light Bronze 05, Dark Bronze 06.
Pojemność: 7,5 g

STRONA INTERNETOWA PRODUCENTA
______________________________


OPAKOWANIE
______________________________

Jak widzicie typowo plastikowe, ale mimo wszystko jest bardzo dobrze wykonane. Zamykane na klik, ale góra opakowania jest przeźroczysta i powiem Wam, że dzięki temu jak się śpieszę mogę szybko sięgać po produkty, które lubię więc dla mnie to ogromny plus.





KOLOR
______________________________

Tak jak pisałam jest to odcień 06 najciemniejszy brąz, który cudownie ociepla moją twarz i faktycznie cudownie komponuje się z moim codziennym makijażem. Jest to typowo ciepły odcień, który nie nadaje się do konturowania, a do ocieplania twarzy. Zawiera widoczne, złote drobinki, które na twarzy nadają cudownego blasku.


APLIKACJA
______________________________

Przez to, że produkt jest tak bardzo mocno napigmentowany mała ilość na pędzlu wystarczy, żeby ocieplić buźkę. Ja najlepiej lubię do tego produktu używać pędzla syntetycznego, który nie jest mocno zbity. Najlepiej omiatać twarz pędzlem.



TRWAŁOŚĆ
______________________________

Tutaj byłam bardzo zaskoczona. Wielokrotnie pisałam Wam jak długo noszę makijaż i nie spodziewałam się, że ten produkt przetrwa cały dzień na mojej twarzy. Najlepsze jest to, że on nie schodzi plamami, nie robi plam w ciągu dnia kiedy to dotknę się do twarzy, albo przypadkowo przetrę twarz. Drobinki pozostają na tym miejscu na, którym były aplikowane rano więc nie musicie się martwić, że nagle produkt za bardzo Wam się osunie ku dołowi.



Czytaj dalej

672-My Secret Matt Eye Shadow nr. 505


Cześć dziewczyny!

Dzisiaj mam dla Was cień, którego używam codziennie. Ja mam bardzo ukrwione powieki, są każdego dnia zaczerwienione i w dodatku mam bardzo widoczne żyłki na oczach. Duża ilość korektora niestety zbiera się w załamaniach, więc potrzebuję czegoś na mocniejsze wyrównanie kolorytu powieki.


My Secret Matt Eye Shadow nr. 505


Cień jest zamknięty w bardzo wygodnym opakowaniu, które łatwo się otwiera i nie ma problemu, że połamiecie sobie paznokcie walcząc z cieniem o poranku. W opakowaniu znajduje się bardzo mocno napigmentowany cień, który ma piękny beżowy kolor. Dla totalnych bladziochów podejrzewam, że ten cień może być za ciemny, ale ja tez należę do bardzo jasnych osób i nie mam problemu z odznaczającym się kolorem. Cień jest na tyle kryjący, że spokojnie zakrywa moje żyłki na powiekach. Lubię także go w zwykłym makijażu kiedy to chce rozjaśnić swój łuk brwiowy. Cień jest bardzo, ale to bardzo wytrzymały, bo czasem już nic nie pozostaje z mojego makijażu na twarzy, a cień nadal na oczach jest więc myślę, że za taką cenę warto! 







Czytaj dalej

671- My Secret Loose eye shadow nr. 5 Star Dust


Cześć dziewczyny!

Jak wiecie ostatnio bardzo się rozwijam w kwestii makijażu sięgam po różne produkty. Wiele osób zachwala pyłki marki My Secret więc i ja sięgnęłam po dwa i jeden już Wam pokazuję. Jest to kolor nr. 5 Star Dust. 
Jak widzicie cień jest zamknięty w małym słoiczku. Pyłku jest tak dużo, że spokojnie wystarczy na bardzo długo. Kolor jest tak cudowny i wielofunkcyjny, że to bajka. Po pierwsze możecie wykorzystać go jako rozświetlacz, po drugie idealne rozświetlenie wewnętrznego kącika oka, po trzecie idealny pyłek na paznokcie, ale ja mimo wszystko najbardziej uwielbiam go jako rozświetlenie na ruchomej powiece. Nakładam go najczęściej na mokra bazę i jest nią zazwyczaj biała kredka, dzięki temu podbijam koloryt pyłku i jestem pewna, że będzie trzymał się na moich oczach cały dzień. Podoba mi się zmielenie produktu, często spotyka się tak, że brokat jest tak bardzo mocno widoczny, że nie jest się w stanie nakładać go na oko. Ale w tym przypadku cień jest delikatny, mocno zmielony. Dziewczyny polecam, szczególnie ten kolor. 







Czytaj dalej

670- E-naturalne Amazońskie masło Cupuacu – nierafinowane



Cześć dziewczyny!


Dzisiaj mam dla Was jako prawdziwa włosomaniaczka kolejne masło do włosów.

E-naturalne Amazońskie masło Cupuacu – nierafinowane
INFORMACJE OD PRODCUENTA
___________________________
Masło Cupuacu pozyskuje się z tłoczonych na zimno nasion amazońskiego drzewa. Posiada zdolność wchłaniania wody oraz wysoką zawartość fitosteroli i witaminy E. To doskonały emolient mający silne i długotrwałe właściwości nawilżające.
Działa łagodząco, zmiękczająco oraz rewitalizująco w szczególności na suchą i zniszczoną skórę. Masło posiada niezwykle zrównoważony skład nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych, dzięki czemu dość łatwo rozpuszcza się i rozprowadza po skórze. Jest także doskonałym kosmetykiem do włosów. Za sprawą naturalnych filtrów chroni skórę przed działaniem promieni UVB i opóźnia procesy jej starzenia. Masło stanowi także doskonały stabilizator emulsji kosmetycznych, gdyż zapobiega ich rozwarstwianiu się.
Masło Cupuacu nie uczula, może być aplikowane bezpośrednio na skórę, łącznie z okolicą oczu.
Masło Cupuacu wykazuje duże powinowactwo do warstw lipidowych naskórka oraz wspomaga ich ochronne działanie. Masło ma przyjemny orzechowy zapach oraz doskonale wchłania się w skórę, nie pozostawiając uczucia tłustości. Ponadto działa skutecznie przeciw dermatozom skórnym.
Wskazane do pielęgnacji każdego rodzaju skóry w tym skóry atopowej, ze zmianami.

STRONA INTERNETOWA PRODUCNETA
______________________________

PARĘ SŁÓW ODE MNIE
_______________________________
Jak przystało na prawdziwą włosomanniaczkę oczywiście stawiam na nawilżanie za pomocą olei, maseł itd. Moje włosy uwielbiają być nawilżane, a wszystko dlatego, że farbowanie bardzo wysusza włosy.  Jak widzicie masło jest bardzo drobno połączone. Łatwo rozpuszcza się pod wpływem ciepła dłoni. Masła nie trzeba dużo by dokładnie nanieść i nawilżyć całe włosy. Ja oleje aplikuję od połowy włosów bo to właśnie te miejsca mam najbardziej przesuszone. Masło bardzo fajnie współgra z moimi włosami. Mimo to nawilżenie nie jest tak duże jak w przypadku np. oleju kokosowego. Tak czy siak ja widzę różnicę w stanie moich włosów sięgając po to masło. Łatwo się zmywa z włosów więc za to ogromny plus. 



Czytaj dalej

669- Pierre Rene LIP GLOSS NR.17



Cześć dziewczyny!

Parę dni temu pokazywałam Wam prezenty, które otrzymałam na spotkaniu blogerek. Od kiedy tylko wróciłam z pełnymi torbami do domu oczywiście zabrałam się za testowanie. Dzisiaj pora na mojego dziennego ulubieńca.

Pierre Rene LIP GLOSS NR.17


INFORMACJE OD PRODUCENTA
_________________________

Lip gloss

Szykowne błyszczyki do ust nowej generacji. Formuła o konsystencji żelu gwarantuje głęboki kolor, bardzo intensywny blask, długotrwały efekt makijażu z doskonałym kryciem. Utrzymuje optymalny poziom nawilżenia.


SPOSÓB APLIKACJI
_________________________
Nakładaj na usta optymalną warstwą na pomadkę lub samodzielnie.

SKŁAD
_________________________
NO. 01-05, 09, 11-20, 22, 24, 26-30 POLYBUTENE, OCTYLDODECANOL, POLYISOBUTENE, SILICA DIMETHYL SILYLATE, CI 77891, DIISOSTEARYL MALATE, DEXTRIN PALMITATE, PARFUM, AROMA, LECITHIN, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, CITRIC ACID, [MAY CONTAIN (+/-): MICA, SILI


strona internetowa
_________________________


opinia
_________________________
Kolorystyka dla mnie cudowna. Nie spodziewałam się, że ten błyszczyk będzie aż tak bardzo napigmentowany. Nie podoba mi się jedynie fakt, że drobinki są bardzo mocno widoczne. Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć jak się mienią. Kolor pozostaje bardzo długo na ustach. Forma aplikacji jest bardzo wygodna, bo gąbka jest miękka i przyjemna. Podoba mi się trwałość bo wiadome po jedzeniu muszę poprawiać kolor, ale jeśli nie jem błyszczyk utrzymuje się u mnie 4 godziny. Dla mnie to sukces jak dla takiego produktu. Kolor myślę, że nie każdemu będzie odpowiadał bo jest faktycznie widoczny. Ja go zawsze wybieram w momencie kiedy mój makijaż jest bardzo rozświetlający na oku się nic nie dzieje, a chce wyglądać dobrze, więc stawiam wtedy na mocne usta, które będą bardziej widoczne i nadadzą całemu makijażowi charakteru.













Czytaj dalej

668- Życzenia Świąteczne!




Cześć kochane!

Dzisiejszy wpis chce przeznaczyć na życzenia świąteczne. 


Kochani w te święta pragnę Wam życzyć spokoju i radości ducha. Spełnienia świąt w gronie najbliższych. Niech ten czas będzie dla Was odpoczynkiem od codzienności. Odskocznią od codziennych problemów, które tak bardzo nas dotykają. Kochani WESOŁYCH ŚWIĄT!


Czytaj dalej

667- KOBO PROFESSIONAL Face contour mix




Cześć dziewczyny!

Już dawno pokazywałam Wam ten produkt na swoim Snapie (@veneeaa), używam go już ponad dwa miesiące spokojnie i teraz przyszła pora na szczegółową recenzję mojego ulubieńca.



KONSYSTENCJA
_________________________

Bardzo kremowa, mamy 4 kolory, ale nie są one mocno mokre, raczej idą w stronę suchą. Produkt pod wpływem ciepła dłoni bardzo ładnie się rozpuszcza i dzięki temu najłatwiej nałożyć go na twarz. Można także aplikować spokojnie te produkty pędzlem bo dobrze współgrają razem oraz ładnie wyglądają aplikowane gąbką. 

ZAPACH
_________________________

Dlaczego wspominam? Dlatego, że produkt pachnie jak krem, krem bardzo delikatny i od razu kojarzy mi się z nawilżeniem. 

KOLORYSTYKA
_________________________

Starzał w 10 i brawa dla Daniela Sobieśniewskiego, który te produkty zaprojektował. W krążku mamy typowy odcień brzoskwini, który w moim przypadku jest stanowczo za ciemny więc zawsze mieszam go z jasno żółtym odcieniem, który sam w sobie jest za jasny. Wszystko robię przy pomocy pędzla i używam takiej mieszanki do rozjaśnienia punktów strategicznych na swojej twarzy. Kolejne dwa kolory to odcienie brązu, bardzo mocno napigmentowane. Jeden kolor to jaśniejszy brąz wpadający w popielaty. Pasuje także do blondynek każdego rodzaju. Natomiast ciemniejszy brąz jest delikatniejszy cieplejszy. Dla mnie najlepiej sprawdza się mieszanka tych kolorów, wszystko robię pędzle i aplikując od razu rozcieram. 

TRWAŁOŚĆ
_________________________

Produkt jest bardzo trwały. Ja makijaż wykonuje prawie codziennie rano o 6 a zmywam go około godziny 20. Do momentu zmycia konturowanie nadal jest widoczne i co najważniejsze nie ma mowy, że kolor mimo upływu godzin wyblakł, czy stworzył nieestetyczne plamy. 
















Czytaj dalej

666- Mariza Idaliq gel efect 09



Cześć dziewczyny!
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jeden z lakierów marki Mariza. Jak wiecie otrzymałam go na spotkaniu blogerek i od razu jak wpadł w moje dłonie wiedziałam, że go pokocham. 





APLIKACJA
_______________________
Muszę przyznać, że pędzel jest troszeczkę niewygodny, całkowicie łatwiej by się dojeżdżało do końca paznokci, kiedy końcówka pędzla byłaby zakończona pół okrągło. Mimo wszystko buteleczka jak i pędzelek są bardzo dobrej jakości, mimo, że lakier spadł mi trzykrotnie nic się z nim nie stało. Ogromny plus za to, że pędzelek nie pozostawia smug na paznokciach. . 





TRWAŁOŚĆ
________________________
Jak wiecie ja mam tak dobrze, że zwykłe lakiery utrzymują mi się do tygodnia czasu. Lecz w jego przypadku było to 5 dni, a to dlatego, że końce zaczęły mi się już brudzić i lakier nie wyglądał tak efektownie i estetycznie jak na samym początku. 







STRONA INTERNETOWA
_______________________
KLIK

FACEBOOK
_______________________
KLIK

INSTAGRAM
_______________________
KLIK






Czytaj dalej