Witajcie !
Dzisiaj bardzo luźny wpis, chwilowa odskocznia od
typowych recenzji, lecz oczywiście one nie znikną.
Jak wiecie bardzo dużo starań wkładam do tego by moje włosy były zdrowe, piękne, lśniące no i najważniejsze długie. Bardzo pragnę osiągnąć wymarzoną długość, jestem na dobrej drodze.
Lecz dlaczego mowa o spinkach, szczypcach czy jak kto
chce może nazwać o to te trzy produkty.
U mnie codziennie są użytkowane, ponieważ wstając rano
bardzo nie lubię jak włosy uciekają mi gdzieś na twarz, więc automatycznie
sięgam po największą wersję i spinam wszystko do tyłu, uciekam pod prysznic,
odpowiednia pielęgnacja i zaraz czas na makijaż. Kiedy powróciłam do grzywki
zauważyłam, że strasznie denerwuje mnie to jak opada mi na czoło kiedy tylko
się maluję. Nie wyobrażam sobie, żeby jej nie podpinać. Niestety zwykłe gumki
do włosów, czy wsuwki powodowały zbędne wyrwanie moich włosów, długo
zastanawiałam się jak pobyć się tego problemu. Będąc w nowo otwartym chińczyku
w moim mieście postanowiłam skusić się na te spinki i totalnie nie żałuję.
Dlaczego ? Moja skóra głowy jak i włosy dziękują mi za ten wybór, ponieważ
stanowczo mniej ich wyrywam codziennie rano.
A
Wy kochane posiadacie takie spinki ?
oczywiście , że mam takie spinki a nawet teraz na włosach, dla mnie są niezbędne i niezastąpione. w spiętych włosach jest najwygodniej.
OdpowiedzUsuńTakże uważam, że w spiętych jest najwygodniej i sama bardzo często tak chodzę ;]
Usuńmuszę się rozejrzeć po sklepach za taką spinką dużą :) bo te małę '' żabki" to mam ale dla córy.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie
ja mam taką dużą żabkę i spinam ją często włosy jak siedzę w domu, przynajmniej nie czuje ściągnięcia po gumce czy szpicu.
OdpowiedzUsuńTakie spinki są idealne do podpięcia włosów, kiedy mi lecą na oczy np. podczas pracy przy komputerze :)
OdpowiedzUsuńpełno :)
OdpowiedzUsuń