Witajcie !
Jak wiecie kocham makijaż, ale chyba jak każda kobieta, mimo to bardzo nie lubię nakładać podkładu dłońmi, pędzel raczej też nie jest moim przyjacielem, a najbardziej kocham gąbki. Nadal szukam tej swojej idealnej, ale trafiłam na bardzo fajny zamiennik słynnego BB. Mimo to są to dwa różne produkty, lecz z tańszą alternatywą.
Zacznijmy od tego, że jajeczko kupiłam w jednych z drogerii stacjonarnych mianowicie w Hebe. Cena śmieszna ponieważ 10 zł. Gdzie jajeczko dostaniemy za taką cenę? Jest wiele jego przeciwniczek, ale także wiele z kobiet je pokochało. Można powiedzieć, że to jajeczko, albo się kocha, albo nienawidzi. Co prawda to prawda. Jajeczko kupiłam pod wpływem chwili na Nocy Zniżek w jednej z Lubelskich galerii handlowych.
Kiedy już wróciłam do domu postanowiłam sprawdzić opinię internautek. Pierwsza myśl "o nie 10 zł w plecy mogłam to zostawić, dołożyć i kupić coś porządniejszego". Mimo wszystko postanowiłam sprawdzić na samej sobie jak ten produkt się sprawdzi. Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mimo, że jego wielkość nie zmienia się pod wpływem wody, zawsze zwilżam jajeczko. Dzięki temu nie chłonie podkładu, efekt wykończeniowy jest cudowny i nie mam do czego się przyczepić. Brzydko mówiąc zawsze zaczynam od "dupki" czyli dolej części jajeczka, to dzięki niej aplikuję bardzo dokładnie podkład. Rozprowadzam konkretnie. Na pierwszy rzut oka od razu widać pięknie rozprowadzony podkład, bez smug i zbędnych niedoskonałości. Efekt jaki uzyskuję jest bardzo naturalny, podkład ani krem BB się nie odcina i nie mam dosłownie do czego się przyczepić. Górną częścią, która jest mniejsza i bardziej dokładniejsza aplikuję korektor w okolicach oczu. Efekt wykończeniowy bomba! Lepszy niż pod wpływem moich dłoni. Ja mam duże cienie pod oczami więc zawsze zależy mi na dużym kryciu. Bałam się, że przez gąbkę będzie to niemożliwe mimo wszystko zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Korektor świetnie się wtopił w skórę, połączył z moim podkładem i jest zwyczajnie niezauważalny. Czy jest to mój numer jeden? Na dzień dzisiejszy tak, jestem mile zaskoczona tym produktem, kosztował grosze i może odbiega od słynnego jajeczka BB to i tak pokochałam moją wersję. Dla początkujących będzie to bardzo dobry produkt. Gąbkę piorę po każdej aplikacji podkładu, korektora, nic się z nią nie dzieje. Nie popękała mimo naprawdę regularnego użytkowania.
Jak wiecie kocham makijaż, ale chyba jak każda kobieta, mimo to bardzo nie lubię nakładać podkładu dłońmi, pędzel raczej też nie jest moim przyjacielem, a najbardziej kocham gąbki. Nadal szukam tej swojej idealnej, ale trafiłam na bardzo fajny zamiennik słynnego BB. Mimo to są to dwa różne produkty, lecz z tańszą alternatywą.
Zacznijmy od tego, że jajeczko kupiłam w jednych z drogerii stacjonarnych mianowicie w Hebe. Cena śmieszna ponieważ 10 zł. Gdzie jajeczko dostaniemy za taką cenę? Jest wiele jego przeciwniczek, ale także wiele z kobiet je pokochało. Można powiedzieć, że to jajeczko, albo się kocha, albo nienawidzi. Co prawda to prawda. Jajeczko kupiłam pod wpływem chwili na Nocy Zniżek w jednej z Lubelskich galerii handlowych.
Kiedy już wróciłam do domu postanowiłam sprawdzić opinię internautek. Pierwsza myśl "o nie 10 zł w plecy mogłam to zostawić, dołożyć i kupić coś porządniejszego". Mimo wszystko postanowiłam sprawdzić na samej sobie jak ten produkt się sprawdzi. Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mimo, że jego wielkość nie zmienia się pod wpływem wody, zawsze zwilżam jajeczko. Dzięki temu nie chłonie podkładu, efekt wykończeniowy jest cudowny i nie mam do czego się przyczepić. Brzydko mówiąc zawsze zaczynam od "dupki" czyli dolej części jajeczka, to dzięki niej aplikuję bardzo dokładnie podkład. Rozprowadzam konkretnie. Na pierwszy rzut oka od razu widać pięknie rozprowadzony podkład, bez smug i zbędnych niedoskonałości. Efekt jaki uzyskuję jest bardzo naturalny, podkład ani krem BB się nie odcina i nie mam dosłownie do czego się przyczepić. Górną częścią, która jest mniejsza i bardziej dokładniejsza aplikuję korektor w okolicach oczu. Efekt wykończeniowy bomba! Lepszy niż pod wpływem moich dłoni. Ja mam duże cienie pod oczami więc zawsze zależy mi na dużym kryciu. Bałam się, że przez gąbkę będzie to niemożliwe mimo wszystko zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Korektor świetnie się wtopił w skórę, połączył z moim podkładem i jest zwyczajnie niezauważalny. Czy jest to mój numer jeden? Na dzień dzisiejszy tak, jestem mile zaskoczona tym produktem, kosztował grosze i może odbiega od słynnego jajeczka BB to i tak pokochałam moją wersję. Dla początkujących będzie to bardzo dobry produkt. Gąbkę piorę po każdej aplikacji podkładu, korektora, nic się z nią nie dzieje. Nie popękała mimo naprawdę regularnego użytkowania.
ooo nieee, czemu nie mówiłaś, że kupujesz? ;(
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie testowałam
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnej gąbeczki. Czaję się na BB ale trochę szkoda mi wydać tyle kasy :P Myślałam nad glam sponge,może kiedyś ją dorwę :D
OdpowiedzUsuńJa dostałam na urodziny jajeczko z Yves Rocher i się w nim totalnie zakochałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak sprawdziłaby się u mnie, kusi szczególnie, że kosztuje grosze :) ja osobiście uważam, że BB jest za drogi, 80 zł za kawałek gąbki - mimo iż podobno czyni cuda na twarzy, mój portfel mówi stanowcze nie :D
OdpowiedzUsuńPodobne gąbeczki, tylko w kolorze filetowym ma w swojej ofercie Oriflame. Moja szwagierka ich używa i jest zachwycona. Mowi, że woli od oryginalnego BB.
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tego jajeczka ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam nigdy gąbeczki do nakładania podkładu, może czas zacząć ;)
OdpowiedzUsuńMam podobną gąbkę i jakoś mi nie po drodze...Najbardziej ufam swoim dłoniom;)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją przetestować :)
OdpowiedzUsuńDostałam taką gąbeczkę i choć ogólnie byłam zadowolona z jej działania, to wole i tak nakładać podkład palcami ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. Wolę nałożyć podkład paluszkami :)
OdpowiedzUsuńCoś nie mogę się przekonać do tych gąbeczek. Chociaż mawiają, że wystarczy spróbować raz i przepadniemy w zachwycie :)
OdpowiedzUsuńmnie taką gąbeczką dobrze nakłada się jedynie kosmetyk podkład/ korektor pod oczy, do całej twarzy wolę pędzle.
OdpowiedzUsuńbyć może przekonam się do tej gąbeczki :)
OdpowiedzUsuń_____________________________________
zapraszam do mnie :)
http://poprostucaroline.blogspot.com/2015/05/milion-falbanek.html
uwielbiam nakładać podgład bąbeczkami!
OdpowiedzUsuńTeż chcę jajeczko! :) Muszę w końcu i ja kupić :)
OdpowiedzUsuńja gąbki używam z Ebellin i jest nawet fajna :)
OdpowiedzUsuńczytałam o niej niedawno i chyba sama się skuszę;p
OdpowiedzUsuńMiałam gąbeczkę ebelin i mnie nie zachwyciła. Teraz mam z avonu, ale chyba najbardziej lubię moje paluszki ;p
OdpowiedzUsuńA ja coś wciąż nie mogę się przekonać do tych gąbek, wolę nakładać palcami, już się przyzwyczaiłam i lepiej mi to wychodzi hehe
OdpowiedzUsuńAle jak to się mówie "tylko krowa nie zmienia zdania", więc może i pewnego dnia ja się do nich przekonam :)
miłego dnia :)
Daria
ja mam Beauty Blender i uważam, że jest niezastąpiony, niestety jego cena jest za wysoka
OdpowiedzUsuńMi jakoś kiepsko idzie malowanie się takimi gąbeczkami.. ja zamawiałąm z ebaya ;)
OdpowiedzUsuńPs. Dziękuję za gratulacje ;*