Cześć dziewczyny!
Dzisiaj pora no nowy wpis, jak zawsze muszę pokazać Wam coś z
kolorówki, ja osobiście zawsze nazwy wynalezionych skarbów spisuję w swoim
kalendarzu, a potem zawsze nas promocji w Rossmannie poluję na te skarbki do
testów. Dlatego teraz ja pokażę Wam swojego ulubieńca.
Lovely Natural Beauty Blusher (Mineralny róż do
policzków) nr. 03
Strona internetowa
producenta:
Informacje od
producenta:
Mineralny
delikatny róż do policzków Lovely Natural Beauty Blusher dostępny w kilku
kolorach, w wersjach: matowy z maleńkimi drobinkami lub zdecydowanie
rozświetlający.
Róż zamknięty
jest w standardowym opakowaniu jak dla Lovely. Wiadome plastik nie zachwyca i
nie należy to opakowanie do najbardziej trwałych, ale mi absolutnie to nie
przeszkadza. Uwielbiam te róże, nie kosztują dużo, a spokojnie utrzymują się u
mnie bardzo długo, nie znikają plamami z mojej twarzy i ten kolor dopełnia od
paru miesięcy każdy mój jeden makijaż. Róż jest mocno napigmentowany więc warto
uważać by nie zrobić sobie nim krzywdy. Dla nie ten produkt jak za taką cenę
jest wart uwagi. Ja wiem, ,że zaopatrzę się również w inne kolory. Róż nigdy
nie powodował u mnie zapychania, czy uczulenia. Małe pieniądze, a świetnej
jakości produkt, a Wy co myślicie?
Nie miałam, ale chyba nadrobię zaległości. Fajny kosmetyk za nie dużą cene :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten róż :)
OdpowiedzUsuńMam chyba nico delikatniejszy odcień. Najpierw sądziłam, że jest zbyt delikatny ale potem spodobał mi się ten naturalny efekt.
OdpowiedzUsuńMam jeden róż z Lovely, który już chyba nawet nie jest dostępny. jednak uwielbiam jego odcień i staje po niego sięgam.
OdpowiedzUsuńMam i lubię, ale opakowanie szybko ucierpiało i denerwuje mnie niemiłosiernie
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ale mam więcej kolorówki niż potrzebuję
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, myslę że mi też by się dobrze sprawdził. Zapraszam też do mnie na zoio.pl . Ciekawa jestem tylko jak z pigmentacją.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że świetnie ten kolor odnajdzie się w moich stylizacjach. Mam jeden róż z Lovely, który już chyba nawet nie jest dostępny. Jednak czekam cierpliwie poszukując go! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMineralny puder, coś nowego i z zaciekawieniem przeczytałam wpis ;) Kolor również ciekawy.
OdpowiedzUsuń