625- Projekt denko grudzień i styczeń




Instagram





Cześć dziewczyny!

W grudniu nie pokazywałam Wam nic w projekcie denko, lecz teraz przyszła pora na podsumowanie moich zużyć z grudnia oraz stycznia.
Pierwszym produktem, który zużyłam jest maska drożdżowa z receptury Babuszki Agafii. Kocham ten produkt, nic nie działa na mój porost włosów tak mocno jak własnie ta maska. Polecam ją każdemu jeżeli tylko chcecie przyśpieszyć wzrost z efektem pięknych, zdrowych włosów. 


Pantene Aqua Light szampon do włosów. Był okej, robił co miał robić, oczyszczał, dawał ładny zapach, ale dla mnie bez szału. Mało, który szampon wywiera na mnie jakieś ogromne wrażenie.

 Pilomax maska regenerująca do włosów cienkich. Dla mnie była okej, objętości nie dodawała. Fajnie pielęgnowała włosy, lecz ja mimo wszystko jej większe działanie zauważałam jak dodawałam spiruliny. 
 Ziaja, żel myjący normalizujący na dzień i na noc z serii liście manuka. Bardzo miło go wspominam, po wykończeniu obecnego, który jest własnie w moich testach wrócę do niego. Muszę szczerze Wam się przyznać, że tęsknie za nim.
Celia aloesowy zmywacz do paznokci, był okej, zmywał lakier, nie rozmazywał go po mojej płytce paznokcia, czy skórze. Dla mnie bardzo fajny, ale ciężko dostępny. Ja go kupiłam w jednym z osiedlowych sklepików. 

Lynia plum krem intensywnie regenerujący z olejem z pestek śliwki. Kocham go, cudownie nawilżał moją cerę, pielęgnował, była miękka, delikatna, nawilżona bardzo dogłębnie. Polecam go każdemu komu zależy na mocnym nawilżeniu i pielęgnacji. 


 Vipera, puder sypki odbijający światło, miło go wspominam, skóra po nim zostawała aksamitna, naturalnie rozświetlona, jedwabna w dotyku i trzymał mat na długo, aż jestem w szoku, że tak długo wytrzymywał w mojej strefie T bo spokojnie trzymał tam delikatny blask 5 godzin. 
Olej ze słodkich migdałów, który pokochały moje włosy. Ideał wśród ideałów. Muszę przyznać, że nie da się do nie kochać bo działa cuda. 

Woda lawendowa, dla mnie idealna alternatywa szczególnie kiedy przemywam twarz rano. Pachnie cudownie i działa bardzo dobrze jako tonik. 

 Gorvita żel aloesowy, świetnie koił moją cerę szczególnie w czasie ataku nieprzyjacieli na mojej twarzy. Dostępny za grosze w aptece, warto wypróbować. 
 Alterra krem do rąk z granatem i masłem shea, bardzo go lubię szczególnie w okresie zimowym. Tak jak wiecie mam atopowe zapalenie skóry więc w takim okresie przynosi ukojenie moich dłoni i cudownie nawilża moją skórę. 
Dermedic krem pod oczy, świetnie się sprawdzał szczególnie pod makijaż. Dobrze nawilżał, pielęgnował. Nie uczulił mnie oraz nie spowodował pieczenia oraz swędzenia. 

 Ingrid masakra dodająca objętości, szczoteczkę miała fajną, dobrze poskreślała moje rzęsy, miała cudowny czarny, głęboki kolor. 

No i próbki, tutaj zawsze coś się znajduje chociaż w ostatnim czasie znacznie tego mniej. 

Udostępnij ten post

14 komentarzy :

  1. Z tej serii Dermedic miałam płyn micelarny i również bardzo go lubiłam ;) Żel z ziaji właśnie używam i jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Krem z olejem z pestek śliwki zachęcający :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szampon z Pantene używałam kiedyś, dopiero wchodził do sklepów. Spisywał się wtedy genialnie ale później coś się w nim zepsuło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Żel z Ziaji Manuka - UWIELBIAM - właśnie go sama używam i już widzę że w tym miesiącu ujrzy swoje dno, ale dla mnie jest genialny :)
    Muszę sobie zakupić tą maskę drożdżową - ja mam z Agafi szampon, aktywator wzrostu włosów i maseczkę dziegciową - wszystkie produkty spisują się na 5+ :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta maska do włosów i u mnie sprawdziła się fajnie :) mam w planach wypróbować także inne maski tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  6. miałem babuszkę drżdżową do wlosków i bardzo polubiłem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie niestety maska drożdżowa w ogóle się nie sprawdziła ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. ziaja liscie manuka - mialam zel i krem na noc i milo wspominam :) swietny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. moje włosy też kochają olej ze słodkich migdałów. polecam też lniany

    OdpowiedzUsuń
  10. Maska drożdżowa się u mnie nie sprawdziła a żel aloesowy właśnie testuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam żadnego produktu - maska drożdżowa mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam maseczki z Ziaji i zawsze chylę czoła takim dużym denkom u mnie jakoś to wszystko idzie bardzo opornie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maskę drożdżową lubię ;) ładnie nabłyszcza włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam kosmetyki z Ziajki! Pięknie pachną i nawilżają :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)