655- Ulubieńcy lutego 2016




Instagram



Cześć dziewczyny!

Zapraszam Was na ulubieńców miesiąca lutego, nie ma tego zbyt dużo, ale może znajdziecie coś dla siebie.

FAROMONA JANTAR
___________________________

Najlepsza wcierka pobudzająca wzrost włosów jaką możecie odstać stacjonarnie prawie wszędzie. Ja już używam trzeciego bądź nawet czwartego opakowania i działa nadal dobrze, mam po niej wysyp baby hair i co najważniejsze, moje włosy bardzo się po niej zagęściły co czuje szczególnie jak robię kucyka czy nawet koczka.

TANGLE TEEZER
___________________________

Najlepsza szczotka jaką można mieć, ja długo zastanawiałam się nad jej kupnem, ale mam ją już ponad rok i żałuję, że na jej kupno nie zdecydowałam się wcześniej. Nie wyrywa tak ogromnej ilości włosów jak inne szczotki. Spokojnie mogę nią rozczesywać włosy na mokro, gdzie wcześniej przy zwykłej szczotce był to problem to teraz jest co moja codzienność i dzięki temu moje włosy wyglądają znaczenia lepiej. Tak słyszałam, że włosów nie powinno rozczesywać się na mokro, ale moje włosy niestety wyglądają tragiczne kiedy je rozczeszę dopiero jak wyschnął. 

FITOMED PŁYN OCZAROWY DO TWARZY Z KWIATEM POMARAŃCZY
___________________________

Jak wiecie ten płyn pokochałam, ponieważ fajnie tonizuje moją skórę i co najważniejsze koi moją cerę. Świetnie orzeźwia z rana i czego chcieć więcej. Ten płyn jest przeznaczony do cery tłustej i mieszanej i sprawdza się świetnie. Ja jak wiecie mam cerę mieszaną i szybko się przetłuszczam w strefie T, ale od kiedy zaczęłam używać tego płynu moja skóra nie przetłuszcza się tak szybko.


BEBEAUTY MICELLAR WATER NAWILŻAJĄCY PŁYN MICELARNY
___________________________

Mój ulubiony płyn do demakijażu, szczególnie kocham go za to, że nie podrażnia moich oczu i mimo, że czasem zdradzam go z płynem z Garniera czy z Mixy zawsze wracam do niego regularnie i cena jest tak niska, że szkoda go nie wypróbować. Świetny płyn, który radzi sobie także z makijażem wodoodpornym. 

Udostępnij ten post

15 komentarzy :

  1. Żadnego produktu nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. robiłam jedno podejście to Jantara - nieudane, jednak za jakiś czas dam tej wcierce szansę :) Tangle Teezera też mam i lubię, ale moich niegdyś rozjaśnianych włosów ta szczotka nie była w stanie rozczesać :D teraz jednak sprawuje się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. TT i micel z Biedry to tez moi ulubieńcy.Co do wcierki Jantar?????.Nagle dostałam wysypu baby hair,a nie stosowałam żadnych magicznych cudów na porost.Tak same z siebie zaczęły mi rosnąć,a wcierkę zaczęłam stosować po fakcie.Jantar się skończyła już dawno,a nowych baby hair przybywa jeszcze,to raczej nie jej zasługa.Mam jeszcze 1 butelkę,ale musi poczekać na otwarcie.Fajnie,że u ciebie się sprawdziła,przynajmniej wiesz,że działa.

    OdpowiedzUsuń
  4. TANGLE TEEZER jest moim ulubieńcem od trzech lat, mam aż 3 jego wersje. Jantar kiedyś używałam ale nieregularnie i nie zauważyłam efektów

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowała mnie ta wcierka Jantar :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie micel z Biedronki kompletnie się nie sprawdził Wywoływał okropne pieczenie oczu ;//

    OdpowiedzUsuń
  7. Żadnego produktu nie miałam, ale obecnie moja siostra kupiła tą wcierkę FAROMONA JANTAR, jak sprawdzi się u niej skuszę się i ja.:d

    OdpowiedzUsuń
  8. Odżywkę Jantar chcę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jantar, micel BeBeauty i płyn oczarowy Fitomedu też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. tangle za mną chodzi i to jak:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mój TT oddałam mojej małej bratanicy.. nie podpasowała mi do moich loków niestety :(

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)