Wibo Mascara Queen Size


Cześć dziewczyny!

Dzisiaj czas na maskarę, która już dawno wylądowała w koszu, a całkowicie o niej zapomniałam.

Wibo Mascara Queen Size


INFORMACJE OD PRODUCENTA
Maskara o wyjątkowo bogatej formule, dzięki której uzyskasz intensywnie uwodzicielski i trwały efekt „kociego oka”. Zaledwie jedno muśnięcie szczoteczki sprawia, że delikatna, kremowa i elastyczna formuła w wyraźny sposób pogrubia, wydłużona i zalotnie unosi rzęsy. Wygięta w łuk szczoteczka, gwarantuje teatralne podkręcenie. Precyzyjnie chwyta i dokładnie rozprowadza tusz na każdej rzęsie i dociera nawet do najkrótszych włosków w kącikach oczu. Perfekcyjne pokrywa tuszem oraz modeluje, bez zbytniego obciążania rzęs. Skoncentrowana formuła nadaje wielowymiarowy efekt, bez sklejania i grudkowania. Formuła testowana dermatologicznie. Paraben, TEA, D5, Fragrance free.

SKŁAD
 Aqua, Synthetic Beeswax, Cera Alba, CI 77499, Jojoba Esters, Copernicia Cerifera Cera, Glycerin, Stearic Acid, Palmitic Acid, Aminomethyl Propanediol, Acacia Senegal Gum, Caprylyl Glycol, Hydroxyethylcellulose, Phenoxyethanol, Myristic Acid, Arachidic Acid, Behenic Acid, Oleic Acid, Tocopherol.

STRONA INTERNETOWA PRODUCENTA


Maskara zamknięta jest w małym czarnym opakowaniu, które jest bardzo eleganckie i wygodnie się trzyma w dłoni. W środku znajduje się szczoteczka z włosia, nie przepadam za takimi, ale mimo wszystko postanowiłam wypróbować jaki efekt osiągnę. Efekt przed i po pokazuję Wam poniżej na zdjęciach, więc zapraszam do oglądania. Jeśli chodzi o maskarę, to jestem zadowolona, rzęsy wyglądają dobrze, długo się utrzymuje, ale po około 12 godzinach potrafiła mi się odbić gdzieś na górnej powiece, ale tutaj moim zdaniem to nie problem bo tyle godzin to i tak sukces. Ma bardzo mocny czarny, głęboki kolor, więc za to ogromny plus. Produkt niestety zastygł mi po 2 miesiącach i nie nadawał się do użytkowania.  







Udostępnij ten post

11 komentarzy :

  1. Kosmetyki z Wibo bardzo lubię, jednak żadna maskara się u mnie nie sprawdza :)
    Świetny efekt na rzęsach, bardzo lubię takie szczoteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem fajny efekt :) lubię Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja poszłam na łatwiznę i od kilku miesięcy przedłużam sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wibo jak i Lovely u mnie niestety wypadają słabo za to L'oreal droższy,ale jednak fajniejszy

    OdpowiedzUsuń
  5. na Twoich rzęsach każdy tusz się świetnie prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem fajnie wygląda, może skuszę się na niego na promocji w R. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne wydłużenie. Nie miałam jeszcze tego tuszu

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja juz od kilku lat stosuję ten sam tusz.
    Taki żółty :D Na pewno kojarzysz.

    Zapraszam do mnie na nowy post, podsumowanie liceum ♥
    Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz.
    Pozdrawiam! MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  9. Całkiem ładnie wygląda na rzęsach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. podoba mi się efekt ;) tylko szczoteczki wolę skromniejsze i silikonowe ;o

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)