Dax Cosmetics, Cashmere, Corrector (Korektor rozświetlający w pędzelku)


Cześć dziewczyny!

Wiecie, że jestem posiadaczką dość dużych cieni pod oczami jak i dodatkowo głębokiej doliny łez. Jakiś czas temu wpadł w moje dłonie kolejny korektor pod oczy do testów.
Dax Cosmetics, Cashmere, Corrector (Korektor rozświetlający w pędzelku)

INFORMACJE OD PRODUCENTA
_____________________________________________________
Nowoczesny korektor z plastyczną mikrosiateczką przestrzennych silikonów (3D) perfekcyjnie kryje ciemne obwódki pod oczami, oznaki zmęczenia, a także wygładza i spłyca zmarszczki. Dzięki rozpraszającym światło mikroperłom, korektor delikatnie rozświetla wybrane miejsca twarzy zapewniając cerze nieskazitelny, wypoczęty wygląd i równomierny koloryt. Zawiera nawilżający kwas hialuronowy, a lekka konsystencja umożliwia skórze oddychanie i nie zatyka porów.

Produkt o długotrwałym działaniu, z efektem "long lasting", odporny na pot i wodę. Nie brudzi ubrań. Polecany przez wizażystów.

STORNA INTERNETOWA PRODUCENTA
_____________________________________________________

Forma opakowania nie do końca od mnie przemawia, wolę jednak tradycyjne opakowanie z aplikatorem. Łatwiej mi wtedy kontrolować zużycie produktu jak i ilość, którą wydobywam. Tutaj niestety klikając i czekając aż korektor wypłynie często zdarza się, że ta ilość jest zbyt przesadna. Pędzelek jest miły i nie podrażnia mojej delikatnej okolicy pod oczami.
Jeśli chodzi o kolor korektora posiadam go w najjaśniejszym odcieniu, niestety nie należy on do najjaśniejszego odcienia w mojej kosmetyczce. Jest to produkt beżowy wpadający w żółte tony. W zależności od kremu pod oczy potrafi oksydować pod oczami.
Krycie ma stanowczo niskie, poradzi sobie jedynie z delikatnymi zasinieniami. Ze względu, że takie krycie mi nie odpowiada, używałam korektora do rozświetlania głównych partii twarzy. Idealnie sprawdza się w roli pokreślenia konturowania jak i rozświetlania strefy T.
Korektor należy do produktów lekkich, nie zbierał się w moich zmarszczkach mimicznych. Dodatkowo używając go do rozświetlania centralnej części twarzy nie podkreślał moich rozszerzonych porów.

Utrzymywanie tutaj jest ogromny plus, ja swój makijaż średnio nosze około 15 godzin, dzięki temu zawsze łatwo mi przetestować jakiś produkt. Korektor po całym dniu noszenia nadal świetnie wyglądał pod moimi oczami jak i rozświetlanie. 






Udostępnij ten post

4 komentarze :

  1. Mam ten korektor. Bardzo podoba mi się sposób aplikacji, ale kolor trochę mam niedopasowany :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami lubię takie lekkie korektory, ale jednak zwykle są za mało kryjące ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio jestem zakochana w korektorze z Maca :) polecam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezbyt często sięgam po korektory.

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)