519- Konturowanie twarzy




Instagram
Witajcie!

Dzisiaj chciałam pokazać Wam moją rutynę konturowania twarzy, nakładania różu i rozświetlania centralnych punktów twarzy. Od razu zaznaczam nie sięgajcie po taką ilość produktu mi zależało na tym byście mogli to dokładnie zobaczyć na zdjęciach. Na co dzień robię to bardzo delikatnie.




Bronzer
Zaczynamy od momentu kiedy na twarzy mamy podkład. W zależności od potrzeb przypudrowany bądź nie. Konturowanie i nanoszenie reszty produktów powinno być końcówką naszej przygody makijażowej.
Jak widzicie sięgając po pędzel z produktem zaczynam od partii twarzy koło ucha.  Wszędzie zaznaczyłam Wam kreskami dużą ilością produktu. Jak widzicie łącze kreskę pod kością policzkową przez sferę skroni, oraz wypukłe partie czoła.  Zawsze delikatnie zmniejszam swój nos oraz zaznaczam kontur swojej twarzy na żuchwie by pozbyć się efektu 2 podbródka.
Normalnie robiąc to biorę małą ilość produktu od razu rozcieram wszystko, ale tutaj później biorę czysty pędzel i dokładnie rozcieram te kreski.  

Róż
Kiedy mamy już gotowe konturowanie sięgamy po róż. Nigdy nie uśmiechamy się przy nakładaniu różu, ponieważ zazwyczaj nanosimy go za wysoko i kiedy przestajemy się uśmiechać nasz róż zaczyna być za wysoko i blisko oka. Jeżeli chcemy ułatwić sobie nakładanie różu możemy przyłożyć dwa paluszki obok nosa i od tego momentu zacząć nakładać róż, robię to ruchem kołowym dotykając delikatnie policzka. Róż łączę z bronzerem.

Rozświetlacz
Oczywiście mój ulubiony krok. Tutaj jak widzicie ilość jest ogromna ze względu na zdjęcia… Normalnie w życiu bym nie wyszła na ulicę z taką ilością produktu.  Ja oświetlacz nakładam na kości policzkowej ciągnę nad brew i delikatnie podkreślam wypukłe partie na czole. Następnie delikatnie nakładam rozświetlacz na nosek oraz na okolice ust.


A Wy jak konturujecie swoją twarz? 




















Udostępnij ten post

17 komentarzy :

  1. Przydatny poradnik :) Ja zawsze mam problem z rozświetlaczem

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym makijażem dodałaś sobie z 10 lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i dodałam, ale był to makijaż typowo na bloga, nigdzie w nim nie wychodziłam więc... Na samym początku jest napisane, że nie maluję się tak mocno, a zw względu na aparat ilość aplikowanego produktu musi być o wiele większa.

      Usuń
  3. A ja dalej nie umiem konturować... :( ale chyba zacznę ćwiczyć :)
    Ps. Pięknie masz oczka wymalowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, różnica między wykonturowaną twarzą, a nie jest ogromna ;]
      Pojawi się niedługo na blogu ;]

      Usuń
  4. świetny post, właściwie podobnie konturuję swoją twarz, piękny rozświetlacz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja oglądałam dużo tutoriali na ten temat, ale po konturowaniu zawsze czuje się... kiepsko. Mam wrażenie że zamiast podkreślić urodę, to się nieco szpecę... no ale praktyka czyni mistrza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, że miałam tak samo na początku szłam drogą prób i błędów i dzięki temu doszłam do tego, że podkreślam swoje atuty niż je szpecę :) Robiłam to na początku wieczorami w domu także spróbuj :)

      Usuń
  6. będę musiała potrenować :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie wyglądasz :) Cudowny rozświetlacz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie używam rozświetlacza, ale za to próbuję różnych metod ;)
    A makijaż to masz przepiękny :) Ja na ogół tak mocno się maluję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mocny makijaż, ale na imprezę jak znalazł :) A konturowanie to bardzo fajna sprawa. Można sobie wyczarować nową buzię ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobiłaś to perfekcyjnie. Ja używam podkład, korektor (mus) i kulki rozświetlające. Wydaje mi się, że jakoś sobie z tym radzę.
    Pięknie wyglądasz Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)