Cześć dziewczyny!
Jak wiecie moje maniactwo włosowe nadal nie ustaje, zleciał kolejny miesiąc więc czas zobaczyć czy widać jakieś efekty mojej walki o najcudowniejsze włosy do pasa. Patrząc na tamten miesiąc jestem bardzo zadowolona z efektów, włosy dążą w dobrym kierunku. Lecz jak jest teraz?
Ten miesiąc upłynął pod względem maseczki z Kallosa w wersji
jagodowej, pokochałam ją. Nie tylko zapach, który bardzo przyciągał. Uwaga! Coś
w tej masce musi być bo zawsze mój facet kiedy się przytulał mówił, że włosy
pachną cudownie i stwierdzał, że muszę częściej używać tego „czegoś”.
Jeśli chodzi o olejowanie w tym miesiącu było gorzej.
Brakowało czasu, lecz mimo wszystko starałam się. Niestety to był miesiąc w
którym dominowała moja lokówka, więc niestety cierpiały.
Przyszły miesiąc zapowiada się testowaniem nowych olei, maseł, mam nadzieję, że wyjdzie to moim włosom na dobre. Tak samo do pielęgnacji wejdzie nowy szampon z Kallosa w wersji jagodowej oraz nowa maska Omega. Jak wiecie teraz stawiam na testy, staram się odchodzić od moich przyzwyczajeń włosowych, a szukać jeszcze lepszych produktów, które mnie zachwycą.
Polecacie dziewczyny jakieś sprawdzone produkty do nawilżania włosów, przyśpieszania ich porostu, a może polecacie jakieś dobre produkty do ograniczenia przetłuszczania się włosów? Może jakieś specjalne mycie? Czekam na wasze rady!
Piękne włoski !
OdpowiedzUsuńJeśli mogę doradzić to radzę podciąć końcówki,ponieważ są bardzo przerzedzone.
OdpowiedzUsuńWielokrotnie juz o tym pisałam, że niestety końcówki zawsze mam przerzedzone, nawet jak je zetne to za tydzień jest to samo, taką mam naturę więc bez sensu ścinać włosy co dwa tygodnie robię to leguralnie jak tylko widzę, że są zniszczone i wymagają cięcia:)
UsuńNie czytałam wcześniejszych postów,jestem u ciebie pierwszy raz :) Dodaję i zostaję :)
UsuńBardzo się cieszę i mam andzieje, że Ci się spodoba ;]
Usuńgreat and interesting post!
OdpowiedzUsuńlu | Giveaway at Coco & Louis
Ładnie rosną :)
OdpowiedzUsuń