Cześć dziewczyny!
Która z nas nie kocha błysku? Nie tylko na buźce, ale i na oku. Zawsze staramy się wyglądać pięknie, każda z Nas na swój sposób. Dlatego pragnę dzisiaj Wam pokazać mojego ulubieńca, którego często zabieram ze sobą jak gdzieś wyruszam.Wibo Glamour Shimmer
Informacje
od producenta:
Wypiekany rozświetlacz
do twarzy, skomponowany z idealnie dobranych do siebie odcieni. Jego formuła
zapewnia wyjątkową trwałość i komfortową aplikację. Nadaje bezbarwny blask
twarzy. Tworzy świetliste wykończenie makijażu, nadając blask i świeżość. Niezbędny
przy modelowaniu twarzy, dzięki niemu podkreślisz kości policzkowe, powiększysz
optycznie usta lub usuniesz zmęczenie.
Skład:
Mica, Talc, Nylon-12, Silica, Zea Mays
Starch, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Dimethicone, Octyldodecyl Stearoyl
Stearate, Isopropyl Isostearate, Dipentaerythrityl Hexahydroxystearate
/Hexastearate/Hexarosinate, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Magnesium
Aluminum Silicate, Phenoxyethanol, Sorbitan Stearate, Methylparaben,
Triethoxycaprylylsilane, Laureth-7, Propylparaben, [+/-]: CI 77499, CI 77492,
CI 77891, CI 77491, CI 77861, CI 75470.
Strona internetowa producenta:
Ten produkt jest przeznaczony d
rozświetlania twarzy i ma za zadanie być naszym rozświtlaczem, niestety dla
mnie kolor po zmieszaniu jest zbyt ciemny, więc jeśli już to wybieram pojedyncze
kolory, lecz ja dla tej paletki znalazłam całkowicie inne zastosowanie. Paletki
używam jako cienie do powiek. Są mocno napigmentowany, cudownie wyglądają na
powiece i coś co mi się najbardziej podoba, mimo wielu godzin noszenia cieni
one się nie osypują oraz nie tracą na pigmencie.
Paletka jest z typowego plastiku, który
wiadome nie jest jakieś cudownej jakości, ale dla mnie nie opakowanie się
liczy, a zawartość. Paletę tą często wybieram do typowych makijaży
rozświetlających nie tylko codziennych, ale też i wieczorowych. Pamiętajcie!
Czasem nie potrzebujecie drogich produktów by stworzyć cudowny makijaż, bo
często produkty, które kosztują grosze są cudownej jakości.
Kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa mam rozświetlacz Mary Lou i chyba żaden inny już go nie przebije:) Polecam.
OdpowiedzUsuńFaktycznie jako cienie do powiek może się sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie też była by paletką cieni :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, śliczne kolory, którymi można konturować twarz oraz użyć jako cienie do powiek.
OdpowiedzUsuńładne kolorki;) wibo bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńSandicious
ładne odcienie ;)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za takimi łączonymi paletami :)
OdpowiedzUsuńNiezbyt lubię ich cienie...
OdpowiedzUsuńmam i lubię aczkolwiek trzeba uważac bo można sobie plame zrobic; p
OdpowiedzUsuńRozświetlacza akurat nie mam, ale widzę, że podobnie jak bronzer można wykorzystać go jako cienie do powiek :)
OdpowiedzUsuń