128




Witajcie !
Mam dzisiaj dla Was kolejny post. Tym razem przedstawiam Wam produkt do rzęs. Jest to maskara z firmy essence  multi action.

Informacje od producenta:
Niewodoodporny tusz do rzęs z bardzo gęstą szczoteczką. Pogrubia, zagęszcza, podkręca i wydłuża rzęsy. Nadaje im głęboki odcień czerni. Testowany dermatologicznie. 

Skład:
Aqua (Water), Synthetic Beeswax, Paraffin, Stearic Acid, Acacia Senegal Gum, Triethanolamine, Polybutene, Butylene Glycol, VP/Eicosene Copolymer, Carnauba (Copernicia Cerifera) Wax, Glyceryl Stearate, Oryza Sativa (Rice) Bran Wax, Phenoxyethanol, Propylparaben, Methylparaben, Hydroxyethylcellulose, CI 77499 (Iron Oxides).

Cena:
9,90zł / 9ml

Dostępność:
Natura

Co ja myślę na temat tego produktu ?
To był mój pierwszy tusz, którego zaczęłam używać jako nastolatka. Później znalazłam fajny tusz z maybelline.  Wydawałam na niego 30 zł i uznałam, że czas znaleźć coś tańszego, a równie dobrego. Postawiłam na tusze z Wibo i Lovely bardzo je polubiłam. Ale ostatnio będąc w naturze przypomniałam sobie o maskarze z essence i uznałam, że skoro wtedy się tak dobrze sprawowała to może i teraz warto ją kupić. Jeśli chodzi o kolor to jest konkretnie czarny. Nie osypuje się. Łatwo się zmywa. Już po pierwszej warstwie są fajne efekty, ale ja bardzo lubię wytuszowane rzęsy więc nakładam dwie. Nie skleja. Jak wiecie mam wrażliwe oczy. Nie uczulił mnie oraz nie podrażnił. Bardzo fajna szczoteczka. Pozwala na wytuszowanie każdej rzęsy. Nie zauważyłam jakiegoś efektu wydłużenia. Jeśli chodzi o efekt podkręcenia nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ zawsze używam zalotki i z natury mam dość podkręcone rzęsy. Jeśli chodzi o wydajność to starcza na półtora miesiąca. Szkoda bo inne tusze mam o wiele dłużej.

Czy wrócę do tego produktu ?
Tak

Ocena:

8/10




Udostępnij ten post

31 komentarzy :

  1. Też kiedyś dłuuugo go używałam i chwaliłam sobie, ale ma tą wadę o której wspominasz - mało wydajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurzy mi się w kosmetyczce ;P (to chyba ten, tak myślę)
    u mnie się nie sprawdził, dobry do dłuższych rzęs, niż moje ;)
    mama mi go czasem podbiera ;P i dobrze ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. tej akurat nigdy nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Za taką cenę tą wydajność można wybaczyć :).
    Nigdy nie miałam tego tuszu.

    OdpowiedzUsuń
  5. lubie proste nie przesadzone szczoteczki wiec tusz moze sama przetestuje;]

    w wolnej chwili zapraszam do siebie http://nattalja.blogspot.com/ :))

    OdpowiedzUsuń
  6. jutro będę w Naturze, rozejrzę się za nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy go nie używałam. Szkoda, że nie pokazałaś jak wygląda efekt na rzęsach

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda, ze nie wstawilas zdj jak wyglada na rzesach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie uzywalam go , wole inne szczoteczki w tuszach
    Zapraszam do mnie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że nie zauważyłaś efektu wydłużenia, bo właśnie takiego tuszu szukam :(

    OdpowiedzUsuń
  11. szczoteczka fajna i lubię takie :p

    OdpowiedzUsuń
  12. nie przepadam za tymi tuszami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawdę mówiąc nie miałam jeszcze chyba żadnego tuszu Essence, ale może kiedyś go wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie uzywalam tuszy z Essence, musze sie rozejrzec za ta maskara :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczoteczka wydaję się być bardzo fajna, podejrzewam że przy precyzyjnym malowaniu można uzyskać super efekt.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam okazji go jeszcze wypróbować ale może się skuszę:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeden z moich ulubionych :) Dziwi mnie tylko, że Tobie służy tak krótko. Ja używam go dużo dłużej... Z tym, że ja nigdy nie wycieram tuszu o brzeg opakowania i nie wtłaczam powietrza do środka, gdy chcę nabrać produkt na szczoteczkę i może to dlatego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. to chyba byla tez moja pierwsza maskara... Fajne czasy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. szczoteczka taka jaką lubię najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  20. zachęciłąś mnie ;) kupuję ;) Widać że wiele pracowałaś nad tym blogiem ;) Będę wpadać częściej ;)

    byłabym bardzo wdzięczna za skomentowanie mojego najnowszego postu oraz poklikanie w linki ;)
    http://trzymam-pozory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam tego tuszu, ale lubię takie niewodoodporne, bo łatwiej je zmyć - a wiadomo, że właściwy demakijaż wpływa na stan naszych rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałam :) zbyt bardzo się przyzwyczaiłam do swojego :) buziaki i dziekuje za mile slowa :)

    OdpowiedzUsuń
  23. To był jeden z najgorszych tuszy jakie używałam :( Tak sklejał i robił mi jedną rzęsę :((

    OdpowiedzUsuń
  24. Parę lat temu miałam ten tusz i byłam z niego bardzo zadowolona. U mnie i wydłużał rzęsy, i delikatnie je podkręcał :)

    OdpowiedzUsuń
  25. szczoteczka wydaje się dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Myślałam ostatnio o zakupie tuszu do rzęs, bo normalnie nie używam takich specyfików, ale chyba zacznę ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam ten tusz kilka razy i nie jest ani super, ani zły. Jak dla mnie jest przeciętny - moje rzęsy są proste i dość długie, ale rzadkie. Essence je podkreśla i na tym zadanie się kończy :) Na co dzień w sam raz, z resztą nie maluję się jakoś wyjątkowo, więc kiedy w portfelu dziura, ląduje w koszyku :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)