Witajcie !
Dzisiaj mam dla Was The Activist - olejek do ciała zwiększający sprężystość i młodość skóry.
Strona internetowa producenta:
Informacje od producenta:
The Activist to najlepszy olejek do ciała jakiego kiedykolwiek spróbujesz – wzmocni wytrzymałość Twojej skóry dzięki przeciwutleniaczom i
wspaniale utrzyma jej nawilżenie. Wyniki 28-dniowego badania konsumenckiego pokazują, że kobiety po prostu kochają The Activist, a 93% z nich
potwierdziło, że ich skóra stała się o wiele zdrowsza i piękniejsza.
Jak działa:
• wzmacnia, nawilża i odżywia suchą, zestresowaną skórę
• witaminy oraz przeciwutleniacze odbudują elastyczność i jędrność
• szybko się wchłania i cudownie pachnie
120ml/4.1floz
Cena:
150 zł
Co ja myślę na temat tego produktu ?
Muszę przyznać, że postawiłam temu produktowi ogromną poprzeczkę, ponieważ za taką cenę od takiego produktu wymagam bardzo dużo tak jak i większość
z Was. Olejek stosowałam regularnie nie swoją skórę nóg i brzucha i muszę przyznać, że jest w tych okolicach bardzo mocno nawilżona, elastyczna,
wygląda zdrowo. Zauważyłam też, że moje nogi nabrały takie blasku. Olejek wydobył moją opaleniznę i sprawił, że moja skóra wygląda o niebo lepiej
niż zazwyczaj. Nie uczulił mnie oraz nie spowodował pieczenia przy aplikacji. Olejek pachnie cudownie, uwielbiam go nadkładać na wieczór jak moja skóra
pragnie odpoczynku. Lecz czasem w ciągu dnia także potrzebuję szybkiego nawilżenia więc także mogę spokojnie sięgnąć po ten olejek, ponieważ
bardzo szybko się wchłania. Muszę przyznać, że ten produkt jest wart uwagi, lecz jego cena troszeczkę mnie odstrasza...
Czy wrócę do tego produktu ?
Nie wiem
Ocena:
9/10
Ciekawy ten olejek :) Ale cena wysoka :)
OdpowiedzUsuńJaka ładna paczuszka i gadżety :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ten produkt ;]
OdpowiedzUsuńja ostatnio uznałam, że warto zapłacić więcej na produkty do twarzy, więc możliwe że wypróbuję jak wykorzystam kolejkę chciejstw : )
OdpowiedzUsuńMam próbki. Cena bardzo wysoka :(
OdpowiedzUsuńDziś się do niego dobieram, bo juz drugą recenzje pozytywna czytam , a on leży i czeka ;)
OdpowiedzUsuńCena dla mnie nie do przyjęcia, więc to jest podstawowa kwestia, która go skreśla ;)
OdpowiedzUsuńAłć cena, aż mnie zabolała... :D Ja jednak jestem wierna olejkowi arganowemu i aloesowi ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie :)
Cena wysoka może przy większym przypływie gotówki się skuszę :)
OdpowiedzUsuńStrasznie ciekawi mnie coz ten olejek ma w skladzie, ze cena taka wysoka ;)
OdpowiedzUsuń