Witajcie!
Dzisiaj mam dla Was recenzję Essence Lipliner 12 Wish Me a Rose.
Informacje
od producenta:
super podkreślenie! konturówka zapewnia doskonały kształt ust. ta kredka
jest także wyjątkowo praktyczna – nie rozmazuje się i utrzymuje wyjątkowo
długo. będziesz zachwycona!
Cena:
4,99zł
Odcień:
Wish Me a
Rose
Pigmentacja: Konturówka jest bardzo mocno napigmentowana, już mała ilość daje
nam pożądany odcień produktu.
Trwałość: U mnie konturówka utrzymuje się do 4 godzin. Wiadomo po jedzeniu,
piciu czasem potrzebuje poprawy, ale mi to absolutnie nie przeszkadza.
Najbardziej lubię aplikować ten produkt na odrobinę balsamu, czy dopełnić go
pomadką lub błyszczykiem.
Wysuszanie: Jak wiadomo większość produktów tego typu wysusza nasze usta,
podkreśla wszystkie suche skórki. W moim przypadku wysuszanie nie jest ogromne,
lecz wiadomo występuje.
Konsystencja: Konturówka sunie po ustach bardzo delikatnie, kredka jest w miarę
miękka, lecz nie do tego stopnia, że się łamie, roztapia i ciężko się nią
pracuje.
Podsumowując: Z produktu jestem bardzo zadowolona, ponieważ jest to dobra alternatywa
dla drogich produktów, utrzymuje się wystarczająco długo oraz ma piękny odcień,
będę sięgała po kolejne produkty.
ładny, delikatny kolor :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor
OdpowiedzUsuńOdcień nie dla mnie, ale jeśli inne kolory również się długo utrzymują to mogłabym coś znaleźć dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńLubię ją, częściej używam niż in the nude :)
OdpowiedzUsuńCoś takiego by mi się przydało.
OdpowiedzUsuńTen kolor podoba mi się w internecie, ale na żywo już nie ;/
OdpowiedzUsuń"W moim przypadku wysysanie nie jest ogromne" dam sobie rękę uciąć, że chodziło o wysuszanie:)
OdpowiedzUsuńhaha boże jaka pomyłka;d dziękuję!:****
UsuńŁadny odcień :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor, nie mam żadnej konturówki, nie wiem jak to się stało:/
OdpowiedzUsuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńLubię konturówki z Essence :)
OdpowiedzUsuń