662- Kolastyna Yong krem przeciw niedoskonałościom z efektem matującym.




Instagram


Cześć dziewczyny!


We wcześniejszych wpisach przedstawiłam Wam inne produkty z serii Young, a dziś przyszła pora na mój ostatni smaczek, którego używam od pewnego czasu codziennie w swojej porannej pielęgnacji.

Kolastyna Yong krem przeciw niedoskonałościom z efektem matującym.


INFORMACJE PRODUCENTA:
________________________
Krem przeciw niedoskonałościom YOUNG powstał z myślą o zapobieganiu i zwalczaniu niedoskonałości wynikających ze zmian hormonalnych, stresu, czynników środowiskowych czy niewłaściwej diety, naruszających naturalną równowagę skóry. Jego zaawansowana formuła jest bogata w składniki aktywne, które:
-regulują wydzielanie sebum
-odblokowują pory
-zapobiegają podrażnieniom skóry oraz powstawaniu zaskórników i nowych niedoskonałości
-zapewniają skórze matowy efekt


STRONA INTERNETOWA PRODUCENTA
________________________



REZULTATY
________________________
-skóra pozostaje optymalnie nawilżona i efektywnie chroniona, zabezpieczona przed zaskórnikami i niedoskonałościami
-nadmierne świecenie cery zostaje zniwelowane, skóra pozostaje świeża i matowa
-skóra odzyskuje gładkość i zdrowy wygląd  








SKŁADNIKI
________________________
-OLEJEK Z DRZEWA HERBACIANEGO: znany z antybakteryjnych właściwości, wspomaga skórę w utrzymaniu czystości i świeżości.
-SEPITONIC™ M3: źródło energii dla skóry, usprawnia proces komórkowej regeneracji, chroni skórę, przywraca jej witalność i świeżość.
-KWAS SALICYLOWY: wspomaga odblokowanie porów oraz zapobiega ich zatykaniu, wspierając naturalny proces odnowy skóry. 



WYDAJNOŚĆ
________________________
Przez to, że krem nie jest zbyt gęsty, ale mała ilość wystarcza by pokryć nim buzię jest bardzo wydajny. Używam go dokładnie miesiąc i zużyłam 1/3, a sięgam po niego codziennie, niezależnie czy się maluję czy też nie.

DZIAŁANIE
________________________
Jak mogłyście przeczytać na samym początku, producent obiecuje nam zapobieganie wyskakiwania niedoskonałości. Tutaj jestem zadowolona bo od momentu kiedy używam tego kremu nie zauważyłam nowych nieprzyjacieli na swojej skórze. Najważniejsze jest to, że krem sam w sobie mnie  nie zapchał i nie spowodował powstawania niedoskonałości.  Efekt matowienia, pewnie wiele z Was liczy na długotrwały efekt, tutaj niestety tak nie jest. Fakt sam krem przedłuża zmatowienie skóry maksymalnie do dwóch godzin, lecz nie dłużej. Ale dla mnie to i tak bardzo dużo jak na krem. Dodatkowo nawilża cerę nie wysuszając jej co często robią kremy matujące. Jest to fajny lekki krem, który działa także delikatnie. Ale myślę, że za taką cenę warto po niego sięgnąć, szczególnie w przypadku osób młodych mających problemy z niedoskonałościami oraz nadmiernym przetłuszczaniem skóry.



 OPAKOWANIE
________________________

Bardzo wygodne i miękkie, dobra szata graficzna, mimo codziennego użytkowania nie ściera się. Opakowanie jest na tyle miękkie, że z łatwością wydobędziecie z niego cały produkt bez potrzeby rozcinania. Plus także za wydobycie, bo jest o wiele bardziej higieniczne niż w przypadku słoika.






KONSYSTENCJA
________________________
Bardzo delikatna, krem nie jest zbyt gęsty, mała ilość wystarczy by rozprowadzić na całej twarzy.



Udostępnij ten post

10 komentarzy :

  1. Ja na pewno zdyskwalifikowałabym go przez wzgląd na alkohol w składzie :C Niestety ten składnik mocno mnie wysusza, a i tak znajduje się w moich maściach od dermatologa :C

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się ciekawy, martwi mnie tylko ten alkohol tak wysoko w składzie. Teraz używam podobnego kremu z Make me Bio też z olejkiem z drzewa herbacianego i sprawuje się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm odblokowuje pory :) To by mi się przydało.

    Jeśli nie masz nic przeciwko wspólnemu obserwowaniu, to zapraszam, na pewno się odwdzięczę.
    Jedynie daj znać że zaczęłaś :))
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Zapraszam do obserwacji. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. z kolastyny raczej nie używam produktów. Ten równiez nie jest mi znany.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  5. Testuję go właśnie - na razie jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kompletnie nieprzystosowany do moich potrzeb :))

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)