Cześć dziewczyny!
Dzisiaj mam dla Was
recenzję żelu do stylizacji brwi z Wibo. Możecie go zobaczyć TUTAJ.
W najbliższym czasie możecie się spodziewać dużej ilości wpisów kosmetycznych, ponieważ ostatnio skupiłam się właśnie na tych produktach i testuje ogromną ilość nowości szczególnie od marki WIbo. Mimo wszystko pojawią się także produkty innych marek, które bardzo pozytywnie mnie w ostatnim czasie zaskakują i zaczynam znajdować swoje ideały do makijażu. Dodatkowo pojawi się makijaż w moim wykonaniu oraz metamorfoza w wydaniu wieczorowym. Więc mam nadzieję, że będziecie zadowoleni. Poszukuję kolejnych modelek do malowania więc jeżeli ktoś jest z mojej miejscowości i chciałby zostać moją modelką niech pisze śmiało!
Tusz do stylizacji
brwi
-wyeksponowany
kolor oczu
-dopasowanie brwi do kształtu twarzy
-skorygowanie niedoskonałości poprzez optyczne zagęszczenie brwi
-dopasowanie brwi do kształtu twarzy
-skorygowanie niedoskonałości poprzez optyczne zagęszczenie brwi
Pomocna
przy codziennych zabiegach upiększających może okazać się nowość firmy Wibo -
Eyebrow Stylist. Jest to brązowy tusz do stylizacji brwi, dzięki któremu w
prosty i szybki sposób, będziemy mogli podkreślić brwi i nadać im idealny
kształt. Zastosowanie kosmetyku pozwoli skorygować niedoskonałości brwi:
optycznie je zagęści, doda koloru oraz zatuszuje nierówności. Dodatkową zaletą
tuszu jest żelowa konsystencja, która pozwala na równomierną i dokładną
aplikację kosmetyku.
Myślę, że każdej z nas zdarzy się zaspać, ewentualnie
mieć leniwe dni. Wtedy nie chce mi się bawić z brwiami, dokładnie ich
wypełniać. Na ratunek wtedy przychodzi żel do brwi. Ten ma idealny chłodny
odcień jak możecie zobaczyć na zdjęciach, ładnie przyciemnia brwi i
najważniejsze nie tworzy brzydkich plam między brwiami.
Opakowanie
jest bardzo wygodne, napisy mimo codziennego użytkowania jeszcze się nie
starły. Szczoteczka jest średniej
wielkości w przypadku małych brwi może powodować jakieś zabrudzenia, lecz
dzięki temu, że jest dłuższa bardzo szybko podkreśla nasze brwi i trzyma włoski
w miejscu. Nie jest to jakieś gruntowanie na beton, że nawet palcami ruszyć ich
nie możemy, ale ujarzmia włoski w jednym miejscu.
Jeżeli chodzi o utrzymywanie
jestem zadowolona, jak na tak tani produkt utrzymuje się u mnie od rana do
momentu zmycia makijażu czyli około dwanaście godzin. Kolor absolutnie nie
blaknie, nie rozmazuje się.
Oczywiście żel ten przetestowałam także na brwi, które są
wypełnione. Jak wiecie ja je
wypełniam swoim duetem z Catrice, mam ciemne włosy więc mogę sobie pozwolić na
ciemne brwi. Żelem dodaję im głębi koloru i delikatnie przyciemniam oraz
zapewniam sobie ujarzmienie włosów do końca dnia. Mimo, że żel jest aplikowane
na produkty pudrowe bo nakładam go na cienie to mimo wszystko wygląda dobrze,
ładnie przyciemnia brwi i nie tworzy plam czy nie spływa po włoskach.
Sama osobiście bardzo polecam ten produkt, ponieważ
kosztuje grosze, a jest idealnym rozwiązaniem kiedy zaśpimy robimy szybki
makijaż i nie mamy czasu bawić się w idealne wypełnianie brwi, lecz także jest
dobrym rozwiązaniem do wykończenia naszego makijażu brwi.
oj nie dla mnie, za ciemny zdecydowanie...
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, to idealny kolor moich brwi i odkąd go kupiłam, nie rozstaję się z nim każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńO muszę zobaczyc i przetestowac
OdpowiedzUsuń___________________
blog.justynapolska.com
Fashion&makeup
Ciekawi mnie jak by się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńMam go i lubię go używać jako dopełnienie cieni do brwi. Byle nie za dużo, bo za bardzo przyciemnia włosy :)
OdpowiedzUsuńLubiłam go, ale obecnie używam żelu Maybelline Brow Drama, bo bardziej mi podpasował, jeśli chodzi o szczoteczkę :D
OdpowiedzUsuńJest fajny, ale nie idealny. Denerwuje mnie duża szczoteczka i to, że nabiera się na nią zbyt dużo produktu. I ten złoty poblask - nie każdemu to pasuje :C
OdpowiedzUsuńMnie trochę przeszkadza ten delikatny połysk :<
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tym żelu :)
OdpowiedzUsuńJa mam coś takiego z L'Oreala ;)
OdpowiedzUsuńOoo przydałoby mi się takie coś!! ❤
OdpowiedzUsuńWole raczej cienie, tuszy bym się bała :)
OdpowiedzUsuńJa się z nim jakoś nie polubiłam ;/
OdpowiedzUsuń