Witajcie !
Dzisiaj mam dla Was hydrlat
oczarowy- Fitomed
Strona internetowa producenta:
Informacje od producenta:
Ma swoisty mocno ziołowy zapach. Jest produktem destylacji liści
lub kory drzewa oczarowego z parą wodną. Oczar jest nazywany także meksykańskim
drzewem magicznym, a jego działanie od dawna jest w kosmetyce cenione. Nikt kto
regularnie używa wody oczarowej nie zaprzeczy temu. Woda oczarowa jest
znakomitym środkiem do odświeżania i nawilżania skóry tłustej z rozszerzonymi
porami oraz wrażliwej. Łagodnie ściąga pory, tonizuje oraz posiada właściwości
przeciwzapalne. Z wyglądu jest zwykłą bezbarwną cieczą. Podczas kontaktu ze
skórą ma jedwabisty połysk. Zalecana jest bez rozcieńczania.
Skład:
Hamamelis Virginiana Flower, Water.
Cena:
15zł / 150ml
Co ja myślę na temat tego produktu ?
Opakowanie to prosta butelka zamykana na klik. Hydrolat ma postać
przezroczystej, całkowicie płynnej cieczy, która niczym nie różni się od wody.
Zapach według producenta jest mocno ziołowy. Według mnie hydrolat pachnie
trochę jak sok owocowy z dodatkiem mięty. Po stworzeniu mieszanki z wodą
ten zapach ulatuje, nie czuję go ani w butelce, ani po aplikacji na
skórę. Pamiętajmy tylko, żeby ten produkt rozcieńczyć z wodą by nie
zrobić sobie krzywdy. Proporcje 1:1 . Hydrolat ma wiele zastosowań. Ja go
najczęściej stosowałam do tonizacji swojej skóry . Hydrolat bardzo dobrze
oczyszcza, ma działanie antybakteryjne, ale także łagodzi miejsca
podrażnione. Jak wiecie ja się zmagam z rozszerzonymi porami. Jest to
moją udręka od bardzo długiego czasu i przy regularnym stosowaniu tego produktu
zauważyłam zmniejszanie porów, oraz łagodzenie zmian trądzikowych. Zdarza mi
się, że wyskoczy mi jakiś nieprzyjaciel, który jest ciężki do pozbycia. Mimo
wszystko ten produkt łagodzi przyśpiesza jego znikanie.
Czasem także dodawałam hydrolatu do maski do włosów i muszę przyznać,
że ma działanie bardzo dobre. Nie dość, że świetnie nawilża to dodatkowo hamuje
nadmierne przetłuszczanie włosów. Myślę, że jest to produkt, który każdy
powinien posiadać w swojej kosmetyczce.
Czy wrócę do tego produktu ?
Tak
Ocena:
10/10
ja mam chęć na wodę różaną :)
OdpowiedzUsuńja też wolę wodę różaną, używam jej już od wielu lat zamiast toników
Usuńno proszę..pierwsze słyszę :)
OdpowiedzUsuńnic dziwnego, że przypadł Ci do gustu, ja trafiam jedynie na jego pozytywne recenzje i muszę w końcu sama go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDobrze że tak fajnie się sprawdził ja bym chętnie spróbowała;-)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam na jego temat ale jeszcze nigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pozytywy o nim jednak sama jeszcze się nie zdecydowałam :)
OdpowiedzUsuńwidać, ze działa jak woda termalna :D
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię hydrolat różany i lawendowy, są najlepsze dla mojej skóry i spryskuję też nimi pędzle przed malowaniem.
OdpowiedzUsuńTego hydrolatu jeszcze nie miałam, ale na pewno kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej firmy, szczególnie olejki naturalne. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dołączam do grona obserwujących! :-)