356- Ziaja, Oczyszczanie - Liście Manuka, Pasta do głębokiego oczyszczania przeciw zaskórnikom




Instagram



 Witajcie !
Dzisiaj mam dla Was recenzję Ziaja, Oczyszczanie - Liście Manuka, Pasta do głębokiego oczyszczania przeciw zaskórnikom


Informacje od producenta:

Głęboko oczyszczający, spłukiwany produkt w formie pasty. Skutecznie redukuje niedoskonałości skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

Substancje czynne głęboko oczyszczające:
- ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym,
- ściągająco-normalizująca zielona glinka,
- aktywna baza myjąca.
Czysta i świeża skóra:
- odblokowuje pory skóry z nadmiaru sebum,
- ma delikatne właściwości ściągające i złuszczające,
- zapobiega powstawaniu zaskórników,
- przeciwdziała tworzeniu nowych niedoskonałości skóry,
- przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych. 

Skład:

Aqua (Water), Hydrated Silica, Glycerin, Polyethylene, Sodium Laurenth Sulfate, Titanium Dioxide, Cellulose Gum, Panthenol, Illite, Propylene Glycol, Leptospermum Scoparium Leaf Extract, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.


Cena:
8zł / 75ml

Co ja myślę na temat tego produktu ?
Za taką cenę wart jest przetestowania. Ja będę wracała do tej pasty, ponieważ bardzo dobrze oczyszcza skórę. Nie stosuję go codziennie ponieważ nie odczuwam takiej potrzeby lecz mimo wszystko dość często sięgam po ten produkt. Lubię używać go szczególnie wtedy jak przez cały dzień lub noc miałam mocny makijaż, a potem czułam, że moja skóra jest nadal brudna. Mimo wszystko świetnie oczyszcza zaskórniki, może nie jest to idealne oczyszczenie i niektóre pozostają widoczne nieoczyszczone, lecz zauważyłam, że przy regularnym stosowaniu tego produktu moje zaskórniki znacznie się zmniejszy przez co bardzo się cieszę, ponieważ mam z nimi ogromny problem. Produkt nie zapchał mnie oraz nie powodował podrażnia.

Czy wrócę do tego produktu ?
Tak

Ocena:
10/10









Udostępnij ten post

21 komentarzy :

  1. Mam ją, ale jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czytam o tym już na którymś blogu i zaczynam się coraz bardziej nastawiać na kupno ;)

    http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uzywalam ja codziennie przez trzy miesiące. Efekty jakie dala przeszły moje najśmielsze oczekiwania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nia miałam okazji testować jednak pomimo różnych opinii na temat tej pasty mam nadal cheć ją zakupić. Widzę ze u Ciebie się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja już ją kupiłam i rozpoczęłam testowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam ją od ostatnich dni października.
    powiem szczerze, że ogólnie mnie dość pozytywnie zaskoczyła ta seria - naprawdę!
    nie spodziewałam się po niej za wiele dobrego, a tu proszę i krem na dzień całkiem do rzeczy (bardzo ładnie mi z podkładem współpracuje, dobrze nawilża pyszczek, a jak się nie da go za wiele, to naprawdę przez cały dzień matuje) i ta pasta świetna.
    mnie trochę złościł jej skład - tych parabenów to tam tyle nawalone, że Ziaja powinna się wstydzić markując tę serię (jak wszystkie niemal....) jako eko, natur i w ogóle.
    ale poza nimi - nie ma jakiejś większej tragedii.
    bałam się wysuszania.
    nie ma.
    ale też nie stosuję jej codziennie.
    raz, dwa razy w tygodniu.
    oczyszcza super - wszystkie drobne farfocle wyrzuca z twarzy od razu.
    jak się nie ma pod ręką żelu do mycia (przerabiałam, nie zabrałam na Święta), to całą twarz nią zmyjemy - oczy też, trochę poszczypią, ale będą czyste ;).

    naprawdę fajny produkt - jak za te pieniądze i w ogóle, pośród innych tego typu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ten produkt :)Używam całej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście jej nie ma, ale czytalam już różne opinie na jej temat. Te pozytywne i negatywne.. Może kiedyś zakupię.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Testuje ja ale u mnie spektakularnych rzeczy nie robi niestety ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. jest na mojej liście do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój ulubiony peeling do twarzy;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest na mojej liście do kupienia jak tylko skończę moje zapasy peelingow : )

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę koniecznie wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe, mam skore sucha, wiec wypróbuje liście zielonej oliwki, świetny wpis !

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też się z nią bardzo polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chetnie bym wyprobowala w celu zmniejszenia zaskornikow ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. kurcze używam jej już drugi miesiąc dzień w dzień i tez chyba nie widzę efektów, a wręcz przeciwnie zaczęły pojawiać mi się bolące wypryski :( ale dam jej jeszcze miesiąc szanse ;p

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)