583- Makijaż w szarościach i złocie.

Witajcie!
Dzisiaj pragnę zaprosić Was na makijaż w szarościach, czerni i odrobiną złota. Na samym początku pragnę, powiedzieć, że rzęsy, które nałożyłam będą miały swój osobny debiut na blogu. Teraz skupcie się na makijażu i nie przejmujcie się odstającymi rogami, ponieważ klej okazał się katastrofą. 

Cały makijaż został wykonany produktami marki WIBO.

Krok 1
Na odpowiednio przygotowaną powiekę nakładam jasny szarawy cień jako bazę, w waszym przypadku może być także zwyczajna biel bądź beż. Ja chciałam podbić jeszcze bardziej cienie. 

Krok 2
Załamanie powieki podkreślam brązem. Posiada on delikatne drobinki, które cudownie wyglądają na powiece. Rozcieram go dość mocno. Sprowadzam go także do zewnętrznego kącika oka. 

Krok 3

Zewnętrzny kącik wzmacniam czarnym cieniem. Wszystko blenduje i łączę ze sobą. 

Krok 4 

Na środek powieki nakładam bardzo dokładnie rozświetlacz marki Wibo, który ma cudowny złoty odcień. Przepięknie mieni się na powiece i myślę, że często będzie gościł w moich makijażach.

Krok 5

Zewnętrzny kącik zaznaczam jasnym matowym cieniem, który optycznie powiększy oko. 

Wystarczy wytuszować rzęsy bądź dołożyć sztuczne. Ja dołożyłam sztuczne by przetestować klej i rzęsy. Wina jest kleju, który niestety nie trzyma rzęs. Lecz na tym skupię się w osobnym wpisie. 

Udostępnij ten post