Witajcie !
Dzisiaj mam dla Was recenzję L’Oreal, Skin Perfection Day Moisturiser (Krem udoskonalający na dzień)
Informacje od producenta:
Działanie:
- Optymalnie nawilża
- Widocznie redukuje zaczerwienienia
- Wygładza i nadaje jedwabistą miękkość
Cena:
- Optymalnie nawilża
- Widocznie redukuje zaczerwienienia
- Wygładza i nadaje jedwabistą miękkość
Cena:
30zł / 50ml
Co ja myślę na jego temat?
Do tego produktu skutecznie przyciągnęła mnie reklama, więc brawa
dla marketingu skusiłam się. Sam wygląd produktu przyciąga, jego zapach,
kolor, wygląda cudownie więc pokuszona obietnicami producenta, pięknym wyglądem
skusiłam się. W ostatnim czasie moje cera jest bardzo kapryśna, ilość
wyprysków wzrasta więc ciężko teraz zadbać o moją cerę. Krem pod makijaż nadaje
się idealnie, nie powoduje ważenia się podkładu czy rolowania. Redukcja
zaczerwienień i to jest to za co go pokochałam… Często budząc się rano widzę
zaróżowione policzki, które czasem ciężko zakryć podkładem na szczęście ten
krem bardzo ładnie je niweluje i zauważyłam, że przy dłuższym stosowaniu
produktu te zaróżowienia znacznie się zmniejszyły. Dodatkowym atutem jest to,
że kiedy krem się wchłonie, a następuje to bardzo szybko, nasza cera jest
znacznie bardziej promienna, jasna, miękka, zdrowa. Uważam, że jest to krem dla
dość szerokiego przedziału wiekowego, nie zależnie od przeznaczenia przez
producenta, będzie dobry dla 20 latki jak i 50 latki. Posiadaczki cery
suchej nie do końca mogą być zadowolone z jego działania, ponieważ nawilżenie
nie jest dość mocne.
Czy wrócę do tego produktu ?
Tak
Ocena:
8/10
Kupiłam niedawno serum z tej serii, ciekawe czy się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńU mnie serum się sprawdziło ;]
Usuńa czemu nie 10/10?:P za co te -2?:) zastanawiam się nad nim :) ciekawe czy nie będą po nim robić sie wypryski bo u mnie różnie to bywa własnie z tymi kremami /
OdpowiedzUsuńNiestety nie na każdej cerze się sprawdza więc dlatego już jeden minusik, dodatkowo ja wymagam dość dobrego nawilżania i dlatego kolejny minusik ;] Musisz uważać, jeśli kremy Cię zapychają pomyśl o olejkach :) Mi to pomogło przerzuciłam się na jakiś czas na olejki, masło shea, olej kokosowy i po pewnym czasie na spokojnie mogła sięgać po wszystkie kremy ;]
Usuńszkoda, że nie wrzuciłaś składu, ale podejrzewam że jest tam parafina. : c No i ja w sumie nie ufam kosmetykom Loreala wolę kupić sobie jakiś naturalny krem raczej : )
OdpowiedzUsuńNie ma parafiny, lecz teraz wyszła nowa wersja więc w nowej musisz sprawdzić :)
Usuńakurat nie mam zaczerwienień, więc się raczej nie skuszę, ale będę polecać.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta seria i na pewno coś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńz chęcią go wyprobuję :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam jeszcze do czynienia z tą serią, ale zaciekawił mnie ten kremik :)
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie niestety do kosmetyków tej marki w kwestii pielęgnacji twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko na początku ochotę na tą serię..
OdpowiedzUsuńSzału nie robi, ale jest fajna ;]
UsuńFajnie, że Ci się sprawdził. Ja mam własnie suchą cerę, więc potrzebuję porządnego nawilżenia.
OdpowiedzUsuń