Witajcie!
Jak wiecie jestem włosomaniaczką, dostałam przesyłkę od marki Pilomax z ich nowościami, na blogu mogliście już przeczytać o szamponie, a teraz czas na maskę, która jest mega wydajna! Przed Wami nowość marki PILOMAX- Maska do włosów cienkich bez objętości WAX Aloes
Informacje od producenta:
Maska Aloes jest
maską regenerującą przeznaczoną szczególnie do włosów cienkich bez objętości
oraz do włosów przetłuszczających się. Zawarta w masce henna powoduje
okluzję wokół włókna włosowego, dzięki czemu zostają naprawione mikrourazy
powstałe na skutek działania czynników fizycznych (mechanicznych i
termicznych). Zawarty w masce aloes ma silne działanie nawilżające na włos i
skórę głowy, dzięki czemu włosy cienkie nabierają objętości bez obciążenia.
Bardzo korzystna zaleta aloesu to regulacja wydzielania sebum przez gruczoły
łojowe skóry. Skutkiem zmniejszenia nadmiernego wydzielania sebum jest
zdecydowane zmniejszenie przetłuszczania włosów i skóry głowy.
SKŁADNIKI: ALOES, HENNA
DZIAŁANIE: Maska do włosów cienkich i przetłuszczających się. Wzmacnia i wygładza włosy . Nawilża włosy i skórę głowy. Reguluje wydzielanie sebum. Zwiększa objętość włosów bez obciążenia. Wzmacnia cebulkę i mieszek włosowy. Skutecznie przeciwdziała wypadaniu włosów. Po kuracji maską, włosy są mocne, lśniące i mniej się przetłuszczają.
PRODUKT PRZEBADANY DERMATOLOGICZNIE.
NIE ZAWIERA PARABENÓW, SILIKONÓW, MIT, SLS.
BEZPIECZNY DLA SKÓRY GŁOWY.
Strona internetowa PILOMAX:
Jak wiecie u mnie włosomaniactwo postępuje z miesiąca na miesiąc. Uwielbiam testować wszelkiego rodzaju nowości, ponieważ mam dość wybredne włosy i nie każdy produkt mi odpowiada. Tutaj otrzymałam wersję aloesową do moich cienkich włosów. Produkt jest dość gęsty i treściwy ma kolor mięty i pachnie cudownie. Jak mogliście widzieć na wcześniejszych zdjęciach z aktualizacji włosowych moja czupryna miała gorsze dni i końcówki wyglądały tragicznie. Po ścięciu włosów właśnie ta maska pomaga mi doprowadzić włosy do ładu. Bardzo mocno nawilża, ale nie obciąża włosów. Są one po niej sypkie, delikatne, miękkie w dotyku, cudownie pachną i co najważniejsze nie wzmaga ona przetłuszczania włosów. Mimo, że nakładam ją także na skalp głowy nie obciąża moich cienkich włosów, a nadaje im piękny zdrowy blask. Nie zauważyłam podrażnienia skóry, skład jest przyjemny. Maska jest bardzo wydajna, wystarczy mała ilość by rozprowadzić ją na całych włosach.
O! Coś dla mnie, bo moje włosy są strasznie cienkie i oklapnięte :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich ekspressowe maseczki ;)
OdpowiedzUsuńskład ma rzeczywscie przyjemny :) mam zamiar ją niedługo wypróbować, gdy trochę wykończę swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, zapraszam do mnie! http://healthyhappylady.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMa fajny kolor :) Z produktami Pilomax nie miałam do czynienia :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ich maskę do włosów ciemnych i dobrze ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńchętnie ją przetestuję :)
OdpowiedzUsuńTrzymałam ją ostatnio na głowie przez 70 minut. Efekt super nawilżenie. Jak przyszłam następnego dnia do pracy to koleżanki pytały co zrobiłam z włosami :) Bardzo ładnie też pachnie. Do następnego mycia pachniały mi włosy więc i długo się zapach utrzymuje.
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepsza! Kolor przydał do gustu córce :) ale konsystencja, wydajność i działanie ewidentnie super. Moje włosy ją kochają!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jej zapach, konsystencję, kolor. Skład mnie też cieszy. Niewątpliwie nawilża włosy. Ja tego zawsze bardzo potrzebuję. Mam suche włosy z natury i mało która maska jest dla mnie odpowiednia. Klara
OdpowiedzUsuń