Witajcie!
Przypominam Wam kochani o konkursie, który nadal trwa na moim blogu, a do zgarnięcia są zestawy kosmetyków à KLIK
A teraz chce Wam przedstawić produkt, który testowałam bardzo długo. Zwlekałam z recenzją, ponieważ każdego dnia kombinowałam na jak wiele sposobów mogę wykorzystać proszek.
A skupimy się na proszku do peelingów marki PumiceSPA.
Informacje
od producenta:
Proszek pumeksowy to Nr 1 w usuwaniu zrogowaciałego
naskórka ciała przez masakż skóry jego drobnymi ziarenkami- wystarczy go dodać
do piany ulubionego mydła, żelu do kąpieli, kremu, a następnie spłukać wodą. Rewelacyjny efekt gładkiej skóry już po
pierwszym użyciu. Proszek Pumeksowy
działa skutecznie zarówno w domowym Spa jak i w profesjonalnych salonach
piękności. Może być oferowany jako indywidualny produkt. Może stanowić rozszerzenie
dotychczasowej linii produkcyjnej. Jest doskonały jako prezent do innych
produktów manicure i pedicure.
Strona
internetowa producenta:
Proszek zachwycił mnie swoim kolorem. Na
początku używałam produktu prosto z opakowania. Później znalazł miejsce w moim
ulubionym słoiku z którego z jeszcze większa łatwością było mi wydobywać
produkt. U mnie znajdował zastosowanie w domowym spa dla mojego ciała. Z tego
co zauważyłam najlepiej sprawdza się pod prysznicem wymieszany z żelem pod
prysznic. Bardzo szybko pozbywa się martwego naskórka z ciała i pozostawia
skórę jedwabiście gładką. Idealny przed każdą depilacją. Nie podrażnia skóry. W
miejscach, które posiadały jakieś zaczerwienienia, czy też podrażnienia nie
zauważyłam pogłębienia problemu. Proszek delikatnie rozpływa się w naszych
dłoniach barwiąc je na odcień różu. Spokojnie kolor ten nie barwi dłoni ani
ciała. Myślę, że to bardzo fana rzecz, ponieważ będziemy mogli
używać go dość długo przy okazji można się bawić i mieszać nasz produkt z
naszymi ulubieńcami.
pierwszy raz widzę go na oczy
OdpowiedzUsuńChętnir bym go nabyła
OdpowiedzUsuńTeż go mam, ale jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńKolor zachęca, żeby mieć taki peeling w domu. Jeśli jeszcze świetnie się rozprowadza po ciele i spełnia oczekiwania, to warto go kupić :)
OdpowiedzUsuńnigdy takiego nie miałam :P
OdpowiedzUsuńMam i czeka na swoją kolej;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten proszek, wiele o nim słyszałam :D Może kiedyś uda mi się go przetestować ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa :D Ja jeszcze tego nie próbowałam :P
OdpowiedzUsuńfajne rozwiązanie, z ciekawości przetestowałabym :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie spotkalam sie z peelengiem w proszku, ciekawa sprawa :) kolor faktycznie cudny :)
OdpowiedzUsuń