Cześć dziewczyny!
Dzisiaj mam dla Was nieco oczekiwany wpis, a to wszystko
dlatego, że czekałam, aż moją skórę muśnie słońce i będę mogła przetestować ten
produkt. A o czym mowa? O podkładzie marki Vollare
Cosmetics PODKŁAD
CASHMIR
INFORMACJE
OD PRODUCENTA
__________________________
PODKŁAD CASHMIR VOLLARE
Podkład w kremie Beauty Magic
Cashmir doskonale kryje niedoskonałości pozostawiając efekt zmatowienia na
powierzchni skóry i uczucie nawilżenie od środka. Podkład o lekkiej,
łatwej w aplikacji konsystencji odżywia, nawilża i uelastycznia cerę, dzięki
czemu staje się ona gładka i satynowa w dotyku.
Sposób
użycia: aplikować
na twarz pędzlem, palcami lub gąbeczką rozpoczynając od środkowej części
twarzy.
Składniki
aktywne:
• Olej Makadamia dzięki
swoim właściwościom doskonale odżywia, regeneruje, nawilża i poprawia
elastyczność skóry.
• Olej Arganowy, zwany
„płynnym złotem Maroka”, odmładza, ujędrnia i regeneruje skórę. Dodatkowo
wygładza zmarszczki i głęboko nawilża skórę sprawiając, że jest ona gładka i
miła w dotyku.
• Naturalna Betaina przywraca
optymalną wilgoć w skórze.
• Witamina E, „witamina
piękna i młodości”, redukuje wolne rodniki, działa przeciwzapalnie i
wygładzająco.
ODCIEŃ
__________________________
66 Snad/ Piaskowy
STRONA
INTERNETOWA
__________________________
Podkład dostałam już jakiś czas temu i pokazywałam Wam go
na Snapie, lecz kolor był nieco ciemniejszy niż ja, więc czekałam, aż moją
skórę muśnie słońce i będę mogła na spokojnie go przetestować. W ostatnim
czasie noszę go każdego dnia bo go pokochałam. Podkład ma bardzo ładny odcień,
o beżowych tonach więc pasuje do większości Europejek. Mimo, że należy do
produktów niskopółkowych nie ciemnieje. Z łatwością rozprowadza się na cerze i
ładnie wtapia się w mój naturalny kolor skóry. Jak wiecie w okresie letnim
jestem posiadaczką cery mieszanej w kierunku do tłustej więc podkład miał
ciężkie wyzwanie by w obecnych temperaturach długo utrzymać się na mojej cerze.
Świecenie w strefie T zauważyłam, że pojawia się u mnie dopiero po 5- 6
godzinach więc to ogromny plus. Cudownie współgra z moimi innymi kosmetykami i
długo je utrzymuje. Ja jak wiecie robię makijaż o 4 rano, a zmywam go dopiero o
20. Kiedy idę do łazienki, nadal widzę podkład na twarzy, wymaga paru poprawek,
ale wygląda dobrze i nie czuję go na swojej twarzy jest tak lekki. Krycie ma
średnie. Mimo długiego użytkowania nie zauważyłam schodzenia plamami,
podrażnień, czy zapychania.
Świetnie, że w końcu możesz go używać i że tak się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńPiękny nowy wygląd bloga :)
Przyznam, że nigdy nie słyszałam o tej marce.
OdpowiedzUsuńdla mnie ten kolor byłby nie do przyjęcia, jestem blada jak ściana, używam tylko azjatyckich kremów bb, które kolorystycznie są dla mnie idealne
OdpowiedzUsuńOj, ten jego kolor mnie nie przekonuje :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post. Będzie mi bardzo miło jeżeli wpadniesz ♥
OdpowiedzUsuńBITHERPHOBIA.BLOGSPOT.COM Pozdrawiam
Ta marka nigdy dobrze mi się nie kojarzyła. Mam od nich cienie i jestem jednak zadowolona, może na podkład też się skuszę
OdpowiedzUsuń