322- Niedzielne pogawędki z Veneaa [#1]




Instagram


Witajcie !

Postanowiłam wprowadzić nową serię na swoim blogu, mam nadzieję, że będą to regularne pogawędki ze mną, lecz myślę, że może mi się nie udać dodawać co niedziela takiego posta.

Na czym będzie polegała nowa seria? Będę poruszała przyziemne, normalne rzeczy, problemy, które nas spotykają.

Chciałabym w ten sposób bardziej zbliżyć się do Was moich czytelników, zobaczyć co Wy myślicie na dany temat i podyskutować z Wami w komentarzach. Jeśli takowa seria Wam się spodoba myślę, że będę ją kontynuowała. Na próbę daje sobie cały grudzień.
Liczę także na waszą kreatywność, wyrażanie swojego zdania w komentarzach jak i konstruktywną, kulturalną krytykę.

Dzisiejszy temat : Kłamstwo- dobre, czy może złe ?

Czym w ogóle jest kłamstwo? Co można rozumieć pod tym pojęciem. Encyklopedia tłumaczy to słowo jako wypowiedź, informacje niezgodne z przekonaniem o stanie faktycznym.  Kłamca przekazuje informacje niezgodne z jego przekonaniem o rzeczywistości z intencją, by zostały one wzięte za prawdziwe. Kłamstwem mogą być także wypowiedzi zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, o ile autor przekazu nie ma świadomości tego faktu.
Moim zdaniem osoba, która kłamie zawsze chce osiągnąć jakiś efekt. Czasem świadomie, a czasem nieświadomie. Ludzie kłamią, by osiągnąć określoną korzyść – materialną, psychologiczną, społeczną lub polityczną, aby osiągnąć zamierzony cel (np. przedstawiciel handlowy celowo posługuje się kłamstwem, wiedząc o usterce towaru, gdyż zależy mu na jego sprzedaży), aby podnieść swoją wartość w oczach innych z powodu zaniżonego poczucia własnej wartości, aby uchronić kogoś od cierpienia (np. rodzice nie mówią dziecku o ciężkiej chorobie, aby uchronić je od większego cierpienia). Jednak zasadniczym motywem jest interes osoby, która dopuszcza się kłamstwa.
Skupię się bardziej na kłamstwie związanym z rodziną, przyjaciółmi bo właśnie w tych sferach najczęściej spotyka nas „kłamstwo”

Często jest tak, że osoba, która kłamie, manipuluje osobami najbliższymi. Nie przejmuje się uczuciami innych i chce za wszelką cenę zszargać czyjąś opinię.

Najgorsza rzecz w takich przypadkach to zwana potocznie „poczta pantoflowa”, każdy sobie coś doda, przekręci, nie dosłyszy przez co powstają fakty, które nie miały racji bytu. Niestety zazwyczaj cierpi na tym, ktoś kogo to dotyczy. 

Czy warto kłamać? Moim zdaniem nie, kłamstwo ma krótkie nogi, a prawda zawsze wyjdzie na jaw. Niestety ludzie, którzy mają już w nawyku kłamstwo nigdy nie zrozumieją tego. 
Kłamca zazwyczaj zbiera swoją grupkę osób, które bezwzględnie, bezgranicznie wierzą w wypowiadane rzeczy. Taka osoba, przejmuje kontrolę psychiczną nad osobami otaczającymi. Chce wpłynąć na dane osoby negatywnie, lub wykorzystać je do spełnienia własnych zachcianek. Zranienia kogoś, pogrążenia go. Za wszelką cenę chce danej osobie zaszkodzić, sprawić przykrość, a kiedy cel osiągnie, widzi łzy, cierpienie, odtrącenie tej osoby przez innych, kłamca wtedy czuje wewnętrzną satysfakcje, ale mało kiedy na tym ustaje. Dąży dalej, szuka kolejnych osób lub pogrąża swoją wcześniejszą „ofiarę”. 
Fizjologia kłamstwa- Gdy kłamiemy nasz organizm ma za zadanie zataić prawdę, odczuwa jednak dyskomfort, a umysł doświadcza dysonansu poznawczego.
Kłamiącego zdradzić może przyspieszony puls, chęć podrapania się po ciele (podczas kłamania na ciele powstaje specyficzny rodzaj napięcia). Inną charakterystyczną oznaką kłamcy jest zaczerwieniona twarz. Często osoba kłamiąca ucieka wzrokiem w prawą stronę, gdy zaś mówi prawdę – w lewą. Stary wytrawny kłamca potrafi kłamać prosto w oczy, początkujący niedoświadczony będzie miał rozbiegany wzrok i zwężone źrenice. Potliwość to także oznaka kłamstwa.
Twarz przekazuje dwa komunikaty: po pierwsze to, co chcemy ujawnić; a po drugie to, co chcemy ukryć. W czasie około 0,25 sekundy mimika zdradza rzeczywiste uczucia, luka, poprzez którą nieświadomie przedostają się krótkotrwałe sygnały, zdradzające stan emocjonalny, (tzw. mikroekspresja). Fałszywa emocja przejawia się asymetrycznością mimikitwarzy, podczas gdy emocja prawdziwa jest w pełni symetryczna. Mruganie mimowolnie podczas napięcia emocjonalnego. Inaczej zachowują się nasze gałki oczne kiedy rekonstruujemy informacje (np. przypominamy sobie), inaczej, kiedy konstruujemy. Uboga ekspresja pantomimiczna (w porównaniu z typową gestykulacją) może oznaczać kłamstwo. W sytuacji stresu wzrasta tempo mówienia, głośność wypowiedzi i ton głosu.
Czym jest test D ? Test D polega na narysowaniu na czole za pomocą palca wskazującego swej dominującej ręki litery D. Zadanie to można wykonać na dwa sposoby. Można narysować literę D brzuszkiem skierowanym w stronę prawego oka. W tym wypadku, może ją przeczytać osoba, wykonująca zadanie ale nie osoba, która stoi naprzeciwko. Można również skierować brzuszek litery D w stronę lewego oka. W tym wypadku przeczyta ją osoba stojąca naprzeciwko, ale nie osoba, wykonująca test.
Osoby o wysokim poziomie self-monitoring rysują literę D w ten sposób, aby mogły ją przeczytać osoby stojące naprzeciwko nich – z brzuszkiem skierowanym w lewo. Osoby o niskim poziomie self-monitoring rysują literę D tak, aby same mogły ją przeczytać – z brzuszkiem skierowanym w prawo.
Wynik testu D określa przybliżony wskaźnik tak zwanego self-monitoring, czyli obserwacyjnej kontroli własnych zachowań. Osoby o wysokim poziomie self-monitoring najczęściej potrafią dobrze kłamać. Osoby o niskim poziomie self-monitoring rzadziej kłamią, przez co nie mają takiej wprawy w oszukiwaniu, jak osoby o wysokim poziomie self-monitoring.
Jak wykryć kłamstwo ? Do metod wykrywania kłamstwa zalicza się obserwację pozawerbalnych zachowań, współtowarzyszących kłamaniu. Czasami kłamiący nieświadomie wykonują np. gesty lub mimiki, które można zinterpretować jako wskazówki fałszu w kontekście tego, co kłamiący mówi. Tego typu metody pozwalają osiągnąć skuteczność porównywalną ze skutecznością określania prawdomówności za pomocą wariografu.
fMIR jako metoda wykrywania kłamstw
Funkcjonalne obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego pokazuje zużycie tlenu przez mózg, pozwalając na identyfikację tych części mózgu, w których znajduje się go więcej, co oznacza, że są one aktywne podczas wykonywania określonego zadania. Zależność intensywności sygnału MRI od poziomu natlenienia krwii (zawartości oksyhemoglobiny) w literaturze przedmiotu jest nazywana BOLD hemodynamic response (hemodynamiczną odpowiedzią BOLD) lub Blood Oxygen Level Dependent.Pierwszy model obrazowania metodą rezonansu magnetycznego został stworzony w 1976 roku przez Raymonda Damadiana i współpracowników. Metoda ta odstarczając trójwymiarowych modeli ludzkiego ciała w czasie rzeczywistym zrewolucjonizowała badania anatomiczne. Technika jest dziś także wykorzystywana w tworzeniu nowych leków, w szerokim zakresie badań naukowych, a także w diagnostyce.
Badania wykorzystujące funkcjonalne obrazowanie Raymonda Damadiana metodą rezonansu magnetycznego (fMRI) wskazują, że metoda ta potencjalnie może znaleźć zastosowanie w wykrywaniu kłamstw. Podczas kiedy tradycyjny wariograf wykrywa zmiany w obwodowym układzie nerwowym, fMRI ma potencjał do wykrywania kłamstwa 'u źródła' czyli w mózgu. Jakkolwiek należy zaznaczyć, że neurobiologiczne systemy odpowiedzialne za kłamstwo są na chwilę obecną słabo poznane. Obecnie uważa się, że podczas badania podmiot zmuszony jest do wyboru pomiędzy wyznaniem prawdy a spontanicznym wygenerowaniem kłamstwa. Kłamstwo może zostać zidentyfikowane poprzez zwiększoną aktywność kory przedczołowej oraz płata ciemieniowego.

Co Wy myślicie na temat kłamstwa? Jak często się z nim spotykacie? Jak wykrywacie kłamstwo? Czy padliście ofiarą kłamstwa, które wpłynęło na waszą psychikę ?








http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C5%82amstwo

Udostępnij ten post

10 komentarzy :

  1. "kłamstwo ma zawsze krótkie nogi "

    ____________________________
    fashionblogger, styling&makeup Artist on
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uważam, że czasem nie trzeba "do końca mówić prawdę" :D. Oczywiście nie chodzi mi o poważne zatajanie prawdy. Ale po co rodzinka ma się martwić niezdanym kołem, jak nie trzeba się spinać bo są drugie terminy :D A na studiach wywiadówek już nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja wole szczerą prawdę nawet jak ma boleć niż kłamstwo które tak czy inaczej wyjdzie na jaw i będzie boleć 2 razy mocniej

    OdpowiedzUsuń
  4. Klastwa nie popieram, jednak uwazam, ze czasami, jesli sytuacja tego zdecydowanie wymaga mozna nie mowic calej prawdy - dla dobra ogolu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uważam, że najstraszliwsza prawda jest lepsza od kłamstwa, tego się trzymam u przekonuję o tym osoby mnie otaczające.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może nie powinniśmy kłamać ale również nie powinniśmy niektórym osobom mówić szczerej prawdy prosto w twarz bo też to nie zawsze im to na dobre wyjdzie :/ No ale nie powinniśmy kłamać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie cierpię kłamstwa. Już lepiej, jeśli czegoś się nie powie, zatai. Ale kłamać ? Nie ufam tym, których przyłapałam na kłamstwie.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie lubię kłamstwa, ale niestety kłamstwo jest czasem koniecznie, a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. trudno jest nie kłamać.

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)