533-Dermedic- Nawilżający samoopalacz o przedłużonym działaniu




Instagram

Witajcie!

Dzisiaj mam dla Was recenzję Dermedic- Nawilżający samoopalacz o przedłużonym działaniu



Informacje od producenta:
Składniki aktywne: DHA + erytruloza, Masło kakaowe, Olej migdałowy, Masło Shea, Oxynex K, Alantoina, Gliceryna, Woda termalna

-Zapewnia szybką, równomierną i długotrwałą opaleniznę bez kontaktu z promieniami słonecznymi
 -Poprawia kondycję skóry, zapobiegając utracie jędrności
-Głęboko odżywia i regeneruje skórę
-Dla każdego typu i odcienia skóry twarzy i ciała
 -Pierwsze efekty powstają po 2 h
-Utrwalenie kolorytu skóry po 24 h
-Hypoalergiczny
  
Opakowanie: Tuba 100 g


Strona internetowa producenta:
KLIK

Moja opinia:
W tym roku nie podłodze mi ze słońcem, po zeszłorocznym poparzeniu mam ogromną nauczkę i staram się nie opalać, unikać słońca, zabezpieczać swoją skórę. Mimo wszystko nie chce straszyć ludzi białym ciałem. Szukam odpowiedniego samoopalacza, który będzie bezpieczny dla mojej skóry i nie będzie mnie wysuszał. W moje dłonie wpadł samoopalacz marki Dermedic.

Produkt ma niestandardowy miały kolor, niczym zwykły balsam co mi się bardzo podoba. Nawilża skórę i jej nie wysusza za co ogromny plus, ponieważ nikt nie lubi ogromnego wysuszenia. Produkt bardzo szybko się aplikuje. Łatwo go rozprowadzić równomiernie. Opalenizna jaka powstaje jest bardzo szybka, ponieważ już po 3 godzinach widać efekty. Utrzymuje się długo ponieważ do 6 dni, wiadomo z dnia na dzień bladnie, lecz jeżeli chcemy podtrzymać efekt należy powtarzać aplikację co 2 dni. Produkt jest wydajny, ponieważ mimo regularnej aplikacji samoopalacza wystarcza na bardzo długo. Mała ilość produktu pozwala na pokrycie całego ciała. Produkt aplikowałam także na twarz. Mnie nie zapchał, lecz wiem, że niektóre dziewczyny może więc tutaj zależy pd preferencji danej skóry. U mnie nie było z tym problemu. Efekt to piękna złota opalenizna, która wydaje się bardzo naturalna co mi się bardzo podoba.  Czy polecam ten produkt? Oczywiście, ten produkt będzie idealny dla osób, które pragną naturalnej opalenizny bez udziału promieni słonecznych. 













Udostępnij ten post

13 komentarzy :

  1. Nigdy nie testowałam samoopalaczy

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie używałam takich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hello everyone, it's my first go to see at this web
    page, and paragraph is really fruitful for me, keep up
    posting these articles or reviews.

    Here is my website :: Comment avoir gemmes gratuites sur Clash Of Clans (http://clashofclansgemmes.net/)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej w samoopalaczach przeszkadza mi zapach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię samoopalaczy, mam z nimi bardzo traumatyczne wspomnienia :) A w skrócie - pomarańczowe plamy i zacieki na całych nogach, których nie dało się zmyć przez tydzień (w najgorsze upały w spodniach chodziłam :D) a było to już kilka lat temu w sumie, do tej pory się boje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam dermedic i w tym roku polubiłam samoopalacze :) muszę go bliżej poznać

    OdpowiedzUsuń
  7. ja za kremowymi samoopalaczami średnio przepadam, wole pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie stosowałam żadnego samoopalacza, chyba mam jakąś wewnętrzną obawę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy produkt! Być może kiedyś się na niego skuszę :)
    Pozdrawiam, stylstynka :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też nigdy nie używałam takich produktów, ale chyba w tym roku będę zmuszona :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety po licznych nieudanych spotkaniach z samoopalaczami żaden mnie już do siebie nie przekona ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za samoopalaczami, sama nigdy nie testowałam, chyba trochę boję się plam, ale widzę że Ty nie ,masz, a czasem opalenizna się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja używam samoopalacza z Sun Ozon i jestem zadowolona, ale szukam jednak czegoś, co miałoby kolor, bo dużo łatwiej wtedy równomiernie go nałożyć ; )

    OdpowiedzUsuń

Cześć:) Miło, że skusiłam Cię do pozostawienia komentarza. Jest to dla mnie bardzo ważne i motywuje mnie do dalszego działania na blogu.

P.S. Komentarze obraźliwe, które nie mają zamiaru konstruktywnej krytyki będą usuwane. Kultura na moim blogu to podstawa! Pamiętaj o tym :)